"Washington Post" donosi, że "wojna religijna" pomiędzy Kościołem Prawosławnym Patriarchatu Moskiewskiego a Kościołem Patriarchatu Kijowskiego ma wpływ na stosunek USA do Ukrainy. Dziennik wyśledził rosyjskie grupy interesu działające na szkodę Ukrainy pod przykrywką walki o wolność wyznania.
Już w 2014 roku pojawiły się obawy dotyczące postępowania duchownych Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego (UKP PM), którzy wsparli hybrydową inwazję służb rosyjskich na Ukrainę - przekazał "Washington Post".
W kwietniu J.D. Vance został nominowany przez Partię Republikańską na kandydata na wiceprezydenta - wkrótce potem senator ten skrytykował na swoim wiecu decyzję rządu Ukrainy, który zapowiedział wprowadzenie zakazu działalności Cerkwi prawosławnej podległego Moskiewskiemu Patriarsze.
Vance nazwał to "atakiem na tradycyjne wspólnoty chrześcijańskie", co dało początek ofensywie lobbystów zatrudnionych przez prawnika działającego na rzecz patriarchatu moskiewskiego.
Kampania lobbingowa miała na celu udowodnienie, że ukraiński rząd jest "antychrześcijański" - przekazali "WaPo" pracownicy amerykańskiego Kongresu. Dodali, że cała ta operacja lobbystów ma osłabić amerykańskie wsparcie wojskowe dla Kijowa.
Gdy ukraińska Rada Najwyższa (parlament) przegłosowała 20 sierpnia prawo zakazujące działalności nowych i istniejących już organizacji religijnych mających powiązania z Rosją, kampania lobbingowa w USA nabrała tempa.
Rosyjska kampania lobbingowa kierowana przez Amsterdama
Za lobbingiem na rzecz Rosji ma stać amerykańsko-kanadyjski prokurator Robert Amsterdam, którego kancelaria ma biura w Waszyngtonie i Londynie - napisał dziennik. W jednym z wywiadów prokurator powiedział, że ukraińskie służby torturują duchownych UKP PM, ponieważ mówią oni po rosyjsku. Miał też dodać, że "to pierwsza taka sytuacja od czasów nazistowskich" - napisała gazeta.
Dziennik przeanalizował argumentację Amsterdama, która okazał się wyjątkowo zbliżona do narracji Kremla, a ponadto zbieżna z wytycznymi politycznych strategów Putina, co wynika z dokumentów do których dotarli dziennikarze "WaPo". Są one częścią akt, do których dotarła jedna z europejskich agencji wywiadowczych.
Według informacji uzyskanych przez "WaPo" w połowie 2023 roku Amsterdam toczył rozmowy z Rosyjską Unią Przemysłowców i Przedsiębiorców (RSPP) - silnym lobby mającym powiązania z Kremlem - objętym w sierpniu 2023 roku sankcjami USA. Rosjanie zaproponowali Amsterdamowi milion dolarów rocznie za pomoc w szukaniu sposobów na omijanie sankcji nałożonych na Rosję.
Sama kampania kierowana przez Amsterdama jest finansowana przez Wadima Nowinskiego - rosyjskiego oligarchę posługującego się również ukraińskim paszportem, który zbił fortunę na handlu surowcami, m.in. ropą, współpracując z osobami z otoczenia Putina.
Amsterdam odrzucił zarzuty dotyczące współpracy z RSPP i powiedział, że nie doszedł do porozumienia z tą organizacją. Dodał, że jest przeciwny wojnie Putina i nie wspierałby rosyjskiego sektora wojskowego i technologicznego poprzez pomoc w obchodzeniu sankcji.
Ekspertka think tanku Chatham House ds. Rosji i Euroazji Orysia Łucewycz powiedziała, że "wielu ludzi zrozumiało, że UKP PM było piątą kolumną Kremla".
Ukraina zrywa kontakty z Rosyjską Cerkwią Prawosławną
Ukraiński parlament przegłosował pod koniec sierpnia ustawę umożliwiającą zdelegalizowanie Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego na terytorium Ukrainy. Przepisy zakazują też działalności organizacji powiązanych z tym Kościołem.
Decyzja musi zostać zaakceptowana na drodze sądowej. Ustawa wejdzie w życie 30 dni po jej opublikowaniu. Wspólnoty należące do Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego mają dziewięć miesięcy na zerwanie powiązań z tą wspólnotą wyznaniową.
W 2019 roku patriarcha Konstantynopola Bartłomiej I, zwierzchnik wschodniego chrześcijaństwa, podpisał tomos (akt kanoniczny), nadający Cerkwi Prawosławnej Ukrainy status autokefalii (niezależności wobec innych wspólnot religijnych).
Cerkiew Prawosławna Ukrainy utworzona została w 2018 roku w wyniku połączenia Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej Patriarchatu Kijowskiego i Ukraińskiej Autokefalicznej Cerkwi Prawosławnej, z których żadna nie była uznawana za kanoniczną.
27 maja 2022 roku sobór Ukraiński Kościół Prawosławny Patriarchatu Moskiewskiego ogłosił "pełną samodzielność i niezależność" od Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej, a także potępił stanowisko jej zwierzchnika, moskiewskiego patriarchy Cyryla, w kwestii wojny na Ukrainie, którą on otwarcie popiera.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock