Sekretarz stanu USA John Kerry kończył właśnie wizytę w Indiach i kierował się na lotnisko, gdy dwa samochody z konwoju, którym podróżował, miały wypadek. Kerry nie odniósł obrażeń.
John Kerry przyjechał do Indii w niedzielę. Spotkał się m.in. z premierem Narendrą Modim, z którym rozmawiał m.in. o potrzebie zacieśnienia stosunków pomiędzy dwoma krajami oraz wziął udział w szczycie Vibrant Gujarat 2015.
W poniedziałek w drodze na lotnisko w Ahmadabad, dwa samochody konwoju, którym podróżował Kerry, miały drobny wypadek.
Nikt nie ucierpiał
Jak wyjaśniła rzeczniczka Departamentu Stanu Jen Psaki, szef amerykańskiej dyplomacji podróżował pierwszym z nich. "Nie doznał żadnych obrażeń, nie ucierpiał również nikt z pracowników i personelu dyplomatycznego" - napisała w oświadczeniu.
Drugi z samochodów, który uległ poważniejszemu zniszczeniu, został wymieniony, a kawalkada ruszyła bez przeszkód na lotnisko. Kerry odleciał do Pakistanu.
Autor: kg\mtom / Źródło: CNN