W wyniku pożaru, jaki w nocy z czwartku na piątek wybuchł w internacie Hillside Endarasha Academy w Kenii, zginęło co najmniej 17 dzieci. Służby podejrzewają, że liczba ofiar może się zwiększyć. Prezydent kraju William Ruto zapowiedział pociągnięcie do odpowiedzialności winnych i pomoc rodzinom pokrzywdzonych.
W czwartek późnym wieczorem wybuchł pożar w budynkach prywatnej szkoły podstawowej z internatem w środkowej Kenii. Zgodnie z ustaleniami policji w placówce przebywało wówczas około 150 uczniów. Drewniana konstrukcja większości zabudowań Hillside Endarasha Academy sprawiła, że ogień rozprzestrzenił się bardzo szybko – wskazuje BBC, powołując się na relacje miejscowych dziennikarzy. Jak informuje portal, w wyniku pożaru zginęło co najmniej 17 dzieci. - Ciała znalezione na miejscu zdarzenia były spalone do tego stopnia, że nie można ich było rozpoznać - przekazała cytowana przez "Le Monde" Resila Onyango, rzeczniczka kenijskiej policji. Kobieta dodała, że po przeszukaniu zgliszczy szkoły liczba ofiar może się zwiększyć. Zaznaczyła też, że w wyniku pożaru do szpitala trafiło kolejnych kilkanaścioro dzieci, a część z nich odniosła "poważne obrażenia".
Pożar internatu w Kenii. Nie żyje co najmniej 17 uczniów
Przyczyna pożaru pozostaje nieznana. W sprawie wszczęto dochodzenie. Prezydent Kenii William Ruto zapewnił na X (dawniej Twitter – red.), że "nakazał odpowiednim służbom dokładne zbadanie tego przerażającego incydentu". "Osoby odpowiedzialne zostaną pociągnięte do odpowiedzialności - dodał. Polityk zaznaczył też, że "mobilizowane są wszelkie niezbędne środki, by wesprzeć dotknięte pożarem rodziny".
"Myślami jesteśmy z rodzinami dzieci, które straciły życie w tragicznym pożarze w Hillside Endarasha Academy. (...) Modlimy się też za szybki powrót do zdrowia ocalałych" - napisał Ruto. Do sprawy odniósł się też Kenijski Czerwony Krzyż. Wydarzenia czwartkowego wieczora określił mianem "tragicznych". Poinformował też, że na miejscu są pracownicy organizacji zapewniając wsparcie dla uczniów i nauczycieli internatu oraz ich bliskich.
Szkoła położona jest około 150 kilometrów na północ od stolicy Kenii, Nairobi. Łącznie uczęszcza do niej około 800 uczniów w wieku od 5 do 12 lat – informuje BBC.
Źródło: BBC, CNN, Le Monde