Zatrzymanie koreańskich pracowników Hyundaia. Transport opóźniony, biznes zaniepokojony

Hyundai Georgia USA
Administracja Donalda Trumpa chwali się deportacjami (materiał "Faktów" TVN ze stycznia 2025 roku)
Źródło: Marcin Wrona/Fakty TVN
Południowokoreańskie firmy będą "bardzo wahać się" przed inwestowaniem w USA - powiedział prezydent Korei Południowej, Lee Jae Myung. To efekt ostatnich wydarzeń w fabryce Hyundaia w stanie Georgia. Podczas precedensowej akcji federalne służby imigracyjne zatrzymano w ubiegły piątek 475 pracowników fabryki akumulatorów samochodowych. Wśród nich jest ponad 300 obywateli Korei Płd.

Ponad 300 Koreańczyków z Południa aresztowanych podczas nalotu zostało zwolnionych z aresztu i mają wrócić do domów w piątek, po tym jak ich uwolnienie odłożono o kolejny dzień. Samolot czarterowy z Koreańczykami na pokładzie miał wystartować z Atlanty w środę. Zdaniem prezydenta Lee, ich wylot został opóźniony ze względu na polecenie Białego Domu.

Akcja służb w fabryce Hyundaia w stanie Georgia USA
Akcja służb w fabryce Hyundaia w stanie Georgia USA
Źródło: Reuters

Czytaj również: Nalot służb na fabrykę koreańskiego giganta. Zatrzymano setki osób >>>

"Sytuacja jest niezwykle zagadkowa"

Jak wyjaśnia BBC, według urzędnika południowokoreańskiego ministerstwa spraw zagranicznych prezydent Donald Trump nakazał wstrzymanie akcji, aby sprawdzić, czy pracownicy są gotowi pozostać w USA, aby kontynuować pracę i szkolenie Amerykanów.

Lee, który przemawiał na konferencji prasowej z okazji pierwszych 100 dni swojej prezydentury, powiedział, że "sytuacja jest niezwykle zagadkowa", zauważając jednocześnie, że koreańskie firmy powszechnie stosują praktykę wysyłania pracowników do pomocy w zakładaniu fabryk za granicą.

- Jeśli nie będzie to dłużej dozwolone, zakładanie zakładów produkcyjnych w USA stanie się jeszcze trudniejsze... a firmy zaczną się zastanawiać, czy w ogóle warto to robić – dodał.

Negocjacje w sprawie wiz

BBC podkreśla, że Seul prowadzi z Waszyngtonem negocjacje w sprawie opcji wizowych dla południowokoreańskich pracowników, "czy to poprzez zapewnienie (wyższych - red.) kwot, czy poprzez stworzenie nowych kategorii wiz" – powiedział Lee.

- Myślę, że Stany Zjednoczone zajmą się tym, jeśli uznają to za praktyczną konieczność - zaznaczył prezydent Lee Jae Myung.

BBC zwróciło się do Białego Domu z prośbą o komentarz.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Zobacz także: