Próba podniesienia wraku i nurek w szpitalu. Nowe informacje w sprawie katastrofy w Waszyngtonie

Źródło:
NBC News, ABC News
Moment zderzenia samolotu pasażerskiego ze śmigłowcem w Waszyngtonie. Nowe nagrania
Moment zderzenia samolotu pasażerskiego ze śmigłowcem w Waszyngtonie. Nowe nagraniaCNN
wideo 2/3
Moment zderzenia samolotu pasażerskiego ze śmigłowcem w Waszyngtonie. Nowe nagraniaCNN

W poniedziałek służby planują rozpocząć operację wyciągania z rzeki Potomak wraku samolotu American Airlines, który w ubiegłym tygodniu zderzył się ze śmigłowcem Black Hawk. Jak dotąd zidentyfikowano szczątki 55 z 67 ofiar katastrofy. Służby informują też o hospitalizacji jednego z nurków biorących udział w akcji.

Po czterech dobach od katastrofy w Waszyngtonie wciąż trwa akcja służb w wodach rzeki Potomak. Jak dotąd zidentyfikowano 55 osób. Znaleziono też 11 zwłok, których tożsamość nie została jeszcze potwierdzona. John Donnelly, szef straży pożarnej i pogotowia ratunkowego Dystryktu Kolumbii, zapewnia, że prace będą kontynuowane, aż do momentu odnalezienia wszystkich ofiar. - Mamy w trakcie tej operacji wiele pracy do wykonania i absolutnie zostaniemy tu i będziemy dalej szukać, aż znajdziemy wszystkich - przekazał Donnelly podczas zorganizowanej w niedzielę konferencji prasowej.

ZOBACZ TEŻ: Jego żona napisała, że "lądują za 20 minut". "Reszta wiadomości nie została dostarczona"

Katastrofa w Waszyngtonie. Nowe informacje

Szef lokalnych służb ratunkowych zapowiedział, że w poniedziałek rozpocznie się operacja wyciągania wraku maszyny American Airlines. Do akcji wykorzystany zostanie dźwig, który czeka już na miejscu. Po wydobyciu pozostałości samolotu trafią do hangaru, gdzie zbada je Narodowa Rada Bezpieczeństwa Transportu (NTSB). Później, jak informuje ABC News, służby mają zająć się wrakiem Black Hawka. Oczekuje się, że największe fragmenty maszyn zostaną wyciągnięte do końca tygodnia.

Służby planują usunąć wrak samolotu z rzeki PAP/EPA/SHAWN THEW

Podczas konferencji John Donnelly poinformował też o incydencie z udziałem jednego z zaangażowanych w akcję nurków. Jak przekazał, mężczyzna musiał zostać hospitalizowany z powodu hipotermii. Od czasu przejęcia do szpitala stan nurka poprawił się.

Śledztwo w sprawie katastrofy trwa. Rodziny ofiar odwiedziły miejsce tragedii w niedzielę rano. Prezydent Donald Trump zapowiedział, że spotka się z częścią z nich, ale nie podał dokładnie, kiedy to się stanie.

W nocy ze środy na czwartek samolot pasażerski Bombardier CRJ-700 linii American Airlines, lecący z Wichita, zderzył się ze śmigłowcem UH-60 Black Hawk tuż przed lądowaniem na lotnisku im. Ronalda Reagana w Arlington pod Waszyngtonem. Zginęły wszystkie osoby podróżujące obiema maszynami, w tym 64 osoby na pokładzie samolotu i trzech żołnierzy na pokładzie śmigłowca.

ZOBACZ TEŻ: "Najsłabszym ogniwem w lotnictwie jest człowiek. Trudno powiedzieć jednoznacznie, który człowiek zawiódł"

Autorka/Autor:jdw//am

Źródło: NBC News, ABC News

Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/SHAWN THEW