Raper Kanye West opublikował swój pierwszy oficjalny spot w prezydenckiej kampanii wyborczej. W spocie skupił się na religii oraz rodzinie i zachęcał, aby 3 listopada, kiedy odbędą się wybory, dopisać go na karcie do głosowania.
43-letni Kanye West w lipcu rozpoczął kampanię prezydencką serią oświadczeń na swoich kontach w mediach społecznościowych. Według amerykańskich mediów bierze on udział w oficjalnych wyborach w kilku stanach USA, ale nie ma nawet matematycznych szans na wygraną.
Obawy o zdrowie rapera
W poniedziałkowym wideo muzyk i projektant mody poprosił o głosowanie na niego poprzez dopisanie go na karcie do głosowania. - Zwracając się w stronę wiary, będziemy takim narodem, takim rodzajem ludzi, jakim Bóg chce, żebyśmy byli - mówi West w filmie, przedstawiającym między innymi rodziny podczas modlitwy oraz ujęcia przyrody. Podkreślił w nim również znaczenie rodziny dla społeczeństwa.
Film jest pierwszą poważną próbą Westa, niegdyś jednego z największych zwolenników prezydenta Donalda Trumpa wśród celebrytów, o przyjęcie go jako poważnego kandydata do Białego Domu. Artysta prowadził dotąd niewielką kampanię pod sztandarem partii Birthday Party (którą sam tak nazwał), podczas gdy narastały obawy o jego zdrowie psychiczne. O współczucie i empatię dla męża prosiła między innymi w lipcu jego żona Kim Kardashian-West.
Raper, który ma na swoim koncie 21 nagród Grammy, powiedział w 2018 roku, że cierpi na chorobę afektywną dwubiegunową.
Prawie sześć milionów na kampanię
Niektórzy analitycy polityczni uważają, że ubieganie się przez Westa o urząd może w wyborach prezydenckich odciągnąć część czarnych zwolenników kandydata demokratów Joe Bidena.
West wydał w tym roku około 5,8 miliona dolarów na swoją kampanię, jak podaje Federalna Komisja Wyborcza. Większość środków pochodzi z pożyczki w wysokości 6,7 miliona dolarów od niego samego.
Jego witryna kanye2020.country zawiera reklamy bluz, czapek i t-shirtów w cenie od 40 do 160 USD. Znajduje się tam również 10-punktowa platforma polityczna, która obejmuje reformę policji i systemu wymiaru sprawiedliwości, zmniejszenie zadłużenia studentów i restrukturyzację systemu edukacji, aby lepiej służyć ludziom w trudnych sytuacjach życiowych.
Źródło: Reuters, tvn24.pl