Kanadyjscy parlamentarzyści przebywają z wizytą na Tajwanie. Rozmowy dotyczą między innymi wymiany handlowej. Zdaniem przedstawicieli Chińskiej Republiki Ludowej ta wizyta "jawnie narusza zasadę jednych Chin" i oznacza "poważne mieszanie się" do spraw wewnętrznych tego kraju. Rzecznik Komunistycznej Partii Chin powiedział w sobotę, że Chiny zastrzegają sobie prawo do użycia siły wobec Tajwanu jako ostateczności, chociaż pokojowe zjednoczenie jest ich pierwszym wyborem.
Z wizytą na Tajwanie przebywają kanadyjscy parlamentarzyści. "Kanada i Tajwan mają wiele wspólnych zainteresowań dotyczących wymiany kulturalnej, handlu i mamy nadzieję, że pojawi się więcej takich możliwości" - napisała na Twitterze przewodnicząca kanadyjskiej parlamentarnej komisji ds. handlu międzynarodowego Judy Sgro. Pięcioro kanadyjskich parlamentarzystów z grupy przyjaźni kanadyjsko-tajwańskiej spotkało się w ostatnich dniach z prezydent Tajwanu Tsai Ing-Wen, premierem Su Tseng-changiem, przewodniczącym parlamentu You Si-Kunem oraz kanadyjskimi inwestorami na Tajwanie.
"Na początku 2022 roku Tajwan i Kanada wspólnie ogłosiły rozpoczęcie rozmów na temat umowy o ochronie i promocji zagranicznych inwestycji (…) z zainteresowaniem oczekujemy pozytywnego rozwoju tego tematu" - przekazała cytowana w komunikacie prezydent Tsai.
Minister spraw zagranicznych Kanady Melanie Joly, która w tym tygodniu składała wizytę w Japonii i Korei Południowej, powiedziała w czwartek w wywiadzie dla Bloomberga, że "powiększanie wojskowych i gospodarczych związków Kanady z demokracjami w Azji jest jednym z priorytetów". Dodała, że Kanada chce wykorzystać dostęp do swoich surowców, by pomóc azjatyckim sojusznikom zmniejszyć zależność od krajów autorytarnych takich jak Rosja i Chiny, planuje to zrobić wspólnie z krajami Europy.
Groźby Chin wobec Tajwanu
Telewizja Global News cytowała w piątek komentarze ze strony chińskiego rządu, że wizyta kanadyjskich parlamentarzystów "jawnie narusza zasadę jednych Chin" i "poważnie miesza się" do spraw wewnętrznych Chin. Latem wizyta przewodniczącej amerykańskiej Izby Reprezentantów Nancy Pelosi na Tajwanie także spotkała się z ostrą reakcją Chin
Rzecznik Komunistycznej Partii Chin (KPCh) Sun Yeli powiedział w sobotę na konferencji prasowej w Pekinie, że Chiny zastrzegają sobie prawo do użycia siły wobec Tajwanu jako ostateczności w przekonujących okolicznościach, chociaż pokojowe zjednoczenie jest ich "pierwszym wyborem" i "ostatecznym celem". "Będziemy dalej zabiegać o pokojowe zjednoczenie", ale "nie wyrzekamy się użycia siły i zastrzegamy sobie możliwość sięgnięcia po wszelkie konieczne środki" przeciwko "zewnętrznym ingerencjom" oraz "małej garstce elementów popierających niepodległość Tajwanu" i "ruchom separatystycznym"– powiedział Sun.
- Zjednoczenie Chin i Tajwanu spełnia interesy wszystkich, w tym rodaków z Tajwanu - mówił. Komunistyczne władze w Pekinie uznają demokratycznie rządzony Tajwan za część ChRL i dążą do przejęcia nad nim kontroli. Przyłączenia do Chin nie popiera jednak społeczeństwo ani rząd Tajwanu.
W niedzielę rozpocznie się XX zjazd Komunistycznej Partii Chin (KPCh) i potrwa do 22 października. Rzecznik przekazał, że wyłoni najważniejsze organy i wprowadzi zmiany w statucie partii, a przywódca Chin Xi Jinping prawdopodobnie pozostanie u władzy, zrywając z wypracowanym w ostatnich dekadach mechanizmem sukcesji przywództwa.
Źródło: PAP, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Sun Zifa/China News Service/Getty Images