Jak twierdzi dziennikarz "Time" Robert Baer, Muammar Kaddafi wydał rozkaz podpalenia szybów naftowych i innych urządzeń rafineryjnych. - Ten sabotaż daje wyraźny sygnał: Ja albo chaos - komentuje Baer, który twierdzi, że poparcie wojska dla libijskiego dyktatora jest znikome.
Baer na łamach tygodnika "Time" zajmuje się wywiadem i polityką zagraniczną. W artykule zamieszczonym na stronie internetowej magazynu pisze, że "sabotaż zacznie się od ropociągów prowadzących do Morza Śródziemnego".
Zaznacza, że jego informacje pochodzą od źródła, które "już dwa tygodnie temu informowało go, że niepokoje z innych krajów arabskich na pewno nie rozleją się na Libię".
Wypuszcza zza kratek
- Wśród wielu innych rozkazów, Kaddafi nakazał służbom bezpieczeństwa, żeby zaczęły sabotować szyby naftowe - pisze. Baer, były agent CIA , dodaje, że jego źródło przekazało mu informacje na temat poparcia wojska dla Kaddafiego. Według niego za dyktatorem stoi tylko ok. 5 tys. z 45-tysięcznej armii. Informator miał także powiedzieć, że Kaddafi rozkazał zwalnianie więźniów licząc, że opowiedzą się po jego stronie.
Protesty przeciw reżimowi Kaddafiego, który rządzi Libią od 42 lat, rozpoczęły się tydzień temu na wschodzie kraju, m.in. w Bengazi. Następnie gwałtowne zamieszki objęły Trypolis. W wyniku brutalnej akcji sił bezpieczeństwa i wojska zginęło co najmniej kilkaset osób (władze mówią o trzystu). We wtorek TV Al Arabiya podała, że wstrzymano prace w portach Libii skąd transportowana jest ropa naftowa (Libia jest trzecim największym producentem ropy w Afryce). Po południu spłynęły kolejne doniesienia o zablokowaniu przepływu ropy z tamtejszych morskich terminali naftowych.
We wtorek minister bezpieczeństwa publicznego Libii Abd al-Fatah al-Junis Ubejdi wypowiedział posłuszeństwo Muammarowi Kaddafiemu i zadeklarował poparcie dla "rewolucji 17 lutego". Minister wezwał również libijską armię, by przyłączyła się do narodu i jego "uzasadnionych żądań".
- Ogłaszam, iż porzuciłem wszystkie swoje obowiązki w odpowiedzi na rewolucję 17 lutego, kierując się moim zupełnym przekonaniem i słusznością jej dążeń. Wzywam libijską armię, by służyła narodowi i wsparła rewolucję 17 lutego - powiedział Ubejdi.
Źródło: Reuters, PAP, tvn24.pl