"Siły zbrojne podjęły słuszną decyzję". Guaido ogłasza "ostatnią fazę"


Tymczasowy prezydent Wenezueli Juan Guaido oświadczył w nagraniu opublikowanym na Twitterze, że rozpoczął "ostatnią fazę" planu odsunięcia od władzy Nicolasa Maduro. Wezwał Wenezuelczyków, w tym wojsko, do wsparcia go, by zakończyć "uzurpację" Maduro.

Na nagraniu opublikowanym na swoim koncie Twitterowym przed południem czasu polskiego widać Guaido stojącego w grupie mężczyzn w mundurach w bazie lotniczej La Carlota w stolicy kraju, Caracas.

- Narodowe siły zbrojne podjęły słuszną decyzję i liczą na wsparcie narodu wenezuelskiego - powiedział Guaido. Obok niego na nagraniu widać też Lepoldo Lopeza, polityka opozycji wobec Maduro, który od prawie dwóch lat przebywał w areszcie domowym. Lopez poinformował, że został uwolniony przez armię na polecenie Guaido.

Na nagraniu opublikowanym na swoim koncie Twitterowym widać Guaido stojącego w grupie mężczyzn w mundurach w bazie lotniczej La Carlota w stolicy kraju, Caracas.

Jorge Rodriguez, minister informacji Maduro, oświadczył - również na Twitterze - że rząd stawia czoła małej grupie "wojskowych zdrajców" wzywających do puczu. Minister obrony Vladimir Padrino Lopez zapewnił, że "siły zbrojne pozostają wierne konstytucji i legalnym władzom", mając na myśli Nicolasa Maduro.

Przewodniczący Zgromadzenia Konstytucyjnego Wenezueli Diosdado Cabello wezwał zwolenników Maduro, by gromadzili się wokół pałacu prezydenckiego.

Sam Maduro kilka godzin po wystąpieniu Guaido oświadczył, że rozmawiał z dowódcami wojskowymi, którzy zadeklarowali mu "całkowitą lojalność". "Nerwy ze stali!" - napisał na Twitterze. Podkreślił jednocześnie, że rozmawiał z wojskowymi przywódcami, którzy zapewnili o swojej "pełnej lojalności" wobec "Narodu, Konstytucji i Ojczyzny". "Wzywam do maksymalnej mobilizacji ludowej, by zapewnić zwycięstwo Pokoju! Zwyciężymy!" - oświadczył Maduro.

Kraj w kryzysie

W Wenezueli od ponad trzech miesięcy trwa stan faktycznej dwuwładzy. Na fali masowych wystąpień przeciwko prezydentowi Nicolasowi Maduro lider opozycji Juan Guaido ogłosił się 23 stycznia tymczasowym prezydentem kraju i uznał prezydenturę rywala za nielegalną. W kraju pogłębia się najpoważniejszy w jego historii kryzys polityczny i gospodarczy. Wenezuelska gospodarka znajduje się w zastoju, waluta nie ma praktycznie żadnej wartości, a w sklepach brakuje niemal wszystkich produktów.

Stany Zjednoczone jako pierwsze uznały Guaido za prawowitego reprezentanta Wenezueli, a ich śladem poszło kilkadziesiąt innych państw, w tym większość członków UE. USA nałożyły też szereg sankcji gospodarczych na reżim Maduro.

Na środę 1 maja w Wenezueli planowane są demonstracje, w tym jak zapowiedział wcześniej Guaido, "największy marsz w historii Wenezueli".

Kryzys w WenezueliPAP

Apele ze świata

Hiszpański rząd wezwał do unikania rozlewu krwi w Wenezueli, przekonując, że rozwiązaniem kryzysu mogą być jedynie wybory. Rzeczniczka rządu zapewniła zarazem, że Madryt nie wspiera przewrotu wojskowego w Wenezueli. Z kolei doradca Białego Domu ds. bezpieczeństwa narodowego John Bolton podkreślił, że wenezuelska armia musi bronić wenezuelskiej konstytucji i narodu. "Powinna stać za Zgromadzeniem Narodowym i prawowitymi instytucjami, sprzeciwiając się uzurpowaniu demokracji. USA są z narodem Wenezueli" - napisał na Twitterze. Jednocześnie rzeczniczka Białego Domu Sarah Sanders oświadczyła, że prezydent USA Donald Trump "został poinformowany" o zdarzeniach w Wenezueli i że władze "monitorują sytuację

"Dziś tymczasowy prezydent Juan Guaido ogłosił rozpoczęcie 'Operacion Libertad' [operacja wolność]. Władze (USA) w pełnie wspierają naród Wenezueli w jego dążeniu do wolności i demokracji" - napisał z kolei na Twitterze sekretarz stanu USA Mike Pompeo. "Demokracji nie można pokonać" - dodał.

"Jesteśmy z wami" - oświadczył wiceprezydent USA Mike Pence w reakcji na wydarzenia w Wenezueli, gdzie we wtorek przywódca opozycji Juan Guaido wezwał armię do poparcia go w planie odsunięcia od władzy prezydenta Nicolasa Maduro. Z kolei wiceprezydent USA Mike Pence w tweecie, skierowanym do Guaido, wsparł wszystkich Wenezuelczyków, którzy "kochają wolność i wychodzą na ulice, rozpoczynając 'operacion libertad' (hiszp. operacja wolność)". "Jesteśmy z wami" - podkreślił amerykański wiceprezydent. Dodał, że Stany Zjednoczone będą wspierały Wenezuelę "dopóki wolność i demokracja nie zostaną przywrócone".

Autor: mtom / Źródło: reuters, pap

Źródło zdjęcia głównego: twitter.com/jguaido

Tagi:
Raporty: