Prezydent USA Joe Biden oświadczył, że Stany Zjednoczone nie zniosą sankcji na Iran, dopóki władze tego kraju nie wstrzymają wzbogacania uranu. Teheran zapowiadał, że taki gest ze strony Waszyngtonu spowodowałby natychmiastowy powrót Islamskiej Republiki do negocjacji nuklearnych.
Porozumienie wiedeńskie z 2015 roku, podpisane przez Teheran z mocarstwami (USA, Chinami, Rosją, Niemcami, Francją, Wielką Brytanią) miało na celu uniemożliwienie Iranowi stworzenie bomby atomowej, a program nuklearny tego kraju miał pozostać wyłącznie cywilny i pokojowy. W zamian zniesione zostały wszystkie sankcje gospodarcze wobec Iranu. W 2018 roku ówczesny prezydent USA Donald Trump wycofał się jednak z umowy z Teheranem i przywrócił wszystkie amerykańskie sankcje na ten kraj.
Nowy prezydent Joe Biden obiecał ponownie przyłączyć Stany Zjednoczone do porozumienia, ale pod warunkiem, że Teheran najpierw ograniczy swoje działania nuklearne, które przybrały na sile w odpowiedzi na amerykańskie sankcje.
W programie "CBS Evening News" na antenie stacji CBS, który zostanie wyemitowany w niedzielę o godzinie 16 czasu miejscowego, Biden był pytany, czy jego administracja jest gotowa znieść sankcje na Iran, by zachęcić ten kraj do powrotu do stołu negocjacyjnego.
- Nie - odpowiedział krótko prezydent. Dopytywany, czy oczekuje, by Iran w pierwszej kolejności wstrzymał wzbogacanie uranu, Biden pokiwał twierdząco głową.
Sekretarz Stanu USA: chcemy wypracować nowe porozumienie z Iranem
W trakcie przesłuchania przed senacką komisją spraw zagranicznych w zeszłym miesiącu nowy sekretarz stanu USA Antony Blinken powiedział, że gdyby Iran zrobił pierwszy krok i wrócił do przestrzegania umowy nuklearnej, "my także byśmy to uczynili".
- Ale wykorzystalibyśmy to jako platformę do wypracowania bardziej długofalowego i silniejszego porozumienia - zapowiedział Blinken. Dodał, że miałoby to uwzględniać także inne "destabilizujące działania" Iranu w regionie.
Irańczycy oczekują pierwszego kroku ze strony Waszyngtonu
Teheran tymczasem domaga się od administracji Bidena zrobienia pierwszego kroku.
W niedzielę ajatollah Ali Chamenei oświadczył, że Stany Zjednoczone muszą najpierw znieść sankcje, zanim Iran zacznie wypełniać swoje zobowiązania wynikające z porozumienia nuklearnego. Jeszcze w listopadzie irański minister spraw zagranicznych Mohamad Dżawad Zarif zapowiadał, że kraj "automatycznie" powróci do przestrzegania porozumienia, jeśli Biden wycofa się z kar finansowych, nałożonych na Iran przez administrację Trumpa.
W poniedziałek szef irańskiej dyplomacji zwrócił się do Unii Europejskiej o przeprowadzenie mediacji między Iranem a Stanami Zjednoczonymi w celu uratowania porozumienia nuklearnego z 2015 roku. - Powinien istnieć mechanizm, który zsynchronizuje powrót tych dwóch krajów do porozumienia. Koordynacja to kierunek, który należy przyjąć - powiedział Zarif w CNN International.
Według niego szef europejskiej dyplomacji Josep Borrell może "stać się koordynatorem wspólnej komisji", monitorującej porozumienie z 2015 roku i "opracować strategię działań, które muszą podjąć Stany Zjednoczone oraz Iran".
Źródło: CBS News