Po kilkugodzinnych poszukiwaniach płetwonurkowie odnaleźli i wydobyli z jeziora Dargin ciało 18-latka ze Szkocji, który zaginął podczas kąpieli - poinformowała policja w Węgorzewie. Według relacji, nastolatek zszedł z pokładu jachtu do wody z dala od brzegu, zaczął tonąć i już nie wypłynął.
Jak poinformowała Agnieszka Filipska z policji w Węgorzewie, ciało poszukiwanego odnaleźli i wydobyli z jeziora około godz. 20.30 płetwonurkowie ze straży pożarnej. Według policji, kilka godzin wcześniej służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie, że na jeziorze Dargin w pobliżu miejscowości Pieczarki doszło prawdopodobnie do utonięcia młodego mężczyzny.
"W pewnym momencie zaczął tonąć i zniknął pod wodą"
Ze wstępnych ustaleń wynika, że jachtem pływała grupa znajomych w wieku 18-20 lat. Część załogi zeszła z pokładu po drabince do wody, żeby popływać z dala od brzegu. - Jeden z nich w pewnym momencie zaczął tonąć i zniknął pod wodą. Pozostali próbowali udzielić mu pomocy, ale nie udało się. Dlatego zawiadomili służby - relacjonowała policjantka. Według niej ofiara to 18-letni mieszkaniec Szkocji.
Jak przekazał st. kpt. Ireneusz Lalak z węgorzewskiej straży pożarnej, ciało poszukiwanego odnaleziono około 300-400 metrów od brzegu, na głębokości 19 metrów.
W akcji poszukiwawczej, prowadzonej z użyciem sonarów, uczestniczyły dwie grupy wodno-nurkowe PSP, łódź ratownicza i karetka wodna Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego oraz policja.
Okoliczności i przyczyny tragicznego zdarzenia będzie wyjaśniać policja pod nadzorem prokuratury z Giżycka.
Według policji w sobotę utonęło siedem osób na terenie województw: świętokrzyskiego, zachodniopomorskiego, pomorskiego, podlaskiego, dolnośląskiego, kujawsko-pomorskiego. Od 1 kwietnia Komenda Główna Policji odnotowała 186 utonięć.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: KPP w Węgorzewie