Zszokowało mnie to, że widziałem zdjęcie ze szczytu G8 w Petersburgu, gdzie Prigożyn był osobą serwującą mi posiłki - przyznał George W. Bush podczas swojego wystąpienia na konferencji w Kijowie. Były prezydent Stanów Zjednoczonych wspomniał również o swoim pierwszym spotkaniu z Władimirem Putinem i ocenił, że inwazja na Ukrainę "nie jest ostatnim krokiem" prezydenta Rosji.
George W. Bush w niedzielę przemawiał na konferencji Yalta European Strategy (YES) w Kijowie za pośrednictwem łącza wideo. Jak podaje dziennik "Kyiv Post", były prezydent Stanów Zjednoczonych skomentował zdjęcie z Jewgienijem Prigożynem po tym, jak został zapytany, czy wiadomość o śmierci szefa rosyjskiej najemniczej Grupy Wagnera w katastrofie lotniczej jest dla niego "szokująca". - Zszokowało mnie to, że widziałem zdjęcie ze szczytu G8 w Petersburgu, gdzie Prigożyn był osobą serwującą mi posiłki - odpowiedział Bush. - On był szefem kuchni. Wiem tylko, że przeżyłem - dodał.
Zdjęcie zostało zrobione w lipcu 2006 roku podczas szczytu G8 w Petersburgu. Poza Prigożynem i Bushem, widać na nim ówczesną pierwszą damę USA Laurę Bush oraz prezydenta Rosji Władimira Putina i jego żonę, Ludmiłę Putin. "Kyiv Post" wskazał, że nie jest to pierwsza fotografia ze spotkania głów państw, na której widoczny jest Prigożyn: Ówczesny "kucharz Putina" pojawia się również na fotografii ze spotkania Busha i Putina z 2002 roku.
George W. Bush o rosyjskiej inwazji na Ukrainę
Podczas kijowskiej konferencji Bush odniósł się także m.in. do inwazji Rosji na Ukrainę, mówiąc, że nie jest ona "ostatnim krokiem Putina". - On chce mieć wielkie imperium. Nadszedł czas, by go powstrzymać - powiedział polityk. - Nie powinniśmy, tylko dlatego, że jesteśmy zmęczeni, żądać od Ukraińców oddania części terytorium najeźdźcy - zaznaczył.
Wspomniał również o swoim pierwszym spotkaniu z Putinem w 2001 roku, po którym powiedział, że kiedy zajrzał w jego oczy, "zobaczył w nich duszę". - Gdybym spojrzał mu w oczy pod koniec mojej prezydentury, zobaczyłbym inną duszę - dodał Bush. Prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego nazwał "twardym facetem" i "Winstonem Churchillem XXI wieku", mówiąc o "imponującym przywództwie w tragicznych okolicznościach".
Jewgienij Prigożyn zginął w katastrofie lotniczej
Ukraiński dziennik przypomniał, że Prigożyn zawdzięczał przydomek "kucharz Putina" swojej działalności w branży spożywczej, w ramach której m.in. dostarczał catering na wydarzenia organizowane przez Putina. Według władz Rosji, przywódca Grupy Wagnera był jedną z osób obecnych na pokładzie samolotu Embraer Legacy 600, który rozbił się 23 sierpnia w pobliżu wsi Kużenkino w obwodzie twerskim, ok. 400 km na północ od Moskwy. Rosyjskie ministerstwo ds. sytuacji nadzwyczajnych poinformowało, że zginęły wszystkie osoby, które były na pokładzie. Prigożyn został pochowany na cmentarzu Serafimowskim w Petersburgu.
Źródło: Kyiv Post, tvn24.pl