Rzecznik delegacji Rosji zaprzeczył w środę wcześniejszym nieoficjalnym doniesieniom, iż stali członkowie Rady Bezpieczeństwa ONZ uzgodnili podstawowe punkty rezolucji w sprawie likwidacji zasobów syryjskiej broni chemicznej. Rzecznik określił te doniesienia jako "myślenie życzeniowe". - To jest ich (zachodnich dyplomatów - red.) myślenie życzeniowe, które nie ma wiele wspólnego z rzeczywistością. Prace nad rezolucją trwają - powiedział.
Jeden z amerykańskich dyplomatów, który zastrzegł sobie anonimowość powiedział, że "robimy postępy, ale jeszcze nie zakończyliśmy prac".
Jest porozumienie czy nie?
Wcześniej Reuter informował, powołując się na anonimowe źródła dyplomatyczne w nowojorskiej siedzibie ONZ, że szefowie dyplomacji USA, Rosji, Francji, Wielkiej Brytanii i Chin osiągnęli porozumienie w sprawie głównych punktów rezolucji o likwidacji syryjskiej broni chemicznej. Według tych źródeł, porozumienie miało być osiągnięte po spotkaniu ministrów z sekretarzem generalnym ONZ Ban Ki Munem. Źródła te twierdziły, że projekt rezolucji byłby przedstawiony na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa w najbliższym czasie. Problem sposobu zmuszenia Syrii do zastosowania się do postanowień rezolucji ma wywoływać najwięcej kontrowersji między USA i Rosją. Ambasador Wielkiej Brytanii w ONZ Mark Lyall Grant powiedział agencji Associated Press, że spodziewa się, iż "pozostałe rozbieżności" zostaną pokonane w ciągu najbliższych kilku dni. W piątek szefowie dyplomacji stałych członków RB mają kontynuować rozmowy na temat zwołania konferencji pokojowej w sprawie Syrii w Genewie.
Autor: mn//gak / Źródło: reuters, pap