Władimir Putin wykorzysta północnokoreańskich żołnierzy jako mięso armatnie - stwierdził w rozmowie z japońską agencją prasową Kyodo prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Jego zdaniem, wśród wojskowych armii Kim Dzong Una, którzy walczą z siłami ukraińskimi w obwodzie kurskim w Rosji, są już zabici i ranni.
W wywiadzie, udzielonym w niedzielę w Kijowie dziennikarzom japońskiej agencji Kyodo, Wołodymyr Zełenski mówił, że ma informację o zabitych i rannych żołnierzach północnokoreańskich, którzy walczą po stronie wojsk rosyjskich w obwodzie kurskim w Rosji. Nie podał konkretnych liczb.
- Mamy informację, że są już zabici i ranni wśród żołnierzy północnokoreańskich. Nie mamy jednak liczb, nie mamy statystyki - mówił Zełenski.
Prezydent Ukrainy powiedział również, że Władimir Putin "nie chce stracić poparcia swojego społeczeństwa". Wcześniej eksperci w Kijowie oceniali, że ogłoszenie przez Putina kolejnej mobilizacji byłoby negatywnie odebrane przez Rosjan. - Dlatego jeśli to nie będzie rosyjskie mięso armatnie, to północnokoreańskie mięso armatnie - stwierdził Zełenski.
CZYTAJ także: Nie tylko żołnierze. Reżim Kima dostarczył Rosji ponad 100 rakiet i systemów artyleryjskich
Wpływ na bezpieczeństwo w Azji
Ukraiński prezydent ostrzegł, że obecność Koreańczyków z Północy na froncie w dłuższej perspektywie będzie miała duży wpływ na bezpieczeństwo w Azji. Jak stwierdził, udział w walkach pozwoli im zdobyć doświadczenie i wiedzę dotyczącą prowadzenia współczesnej wojny, w tym stosowania dronów i najnowszych technologii, które mogą przekazać dowództwu w Pjongjangu.
Kyodo odnotowała, że prezydent Ukrainy "szczerze przyznał", że trudno będzie odzyskać siłą część okupowanych przez Rosję terytoriów, w tym Krym, który został zaanektowany w 2014 roku.
- Naszej armii brakuje siły, by to zrobić - powiedział Zełenski. - Musimy znaleźć rozwiązania dyplomatyczne - dodał. Prezydent Ukrainy stwierdził, że "takie kroki można rozważyć wtedy, gdy będziemy mieć pewność, że jesteśmy wystarczająco silni, aby Rosja nie mogła rozpocząć nowej inwazji".
Wojna wkroczyła w "skomplikowany okres"
Zełenski ocenił, że "wojna weszła w skomplikowany okres", ponieważ wojska rosyjskie szybciej posuwają się naprzód we wschodniej Ukrainie. Zaznaczył, że wsparcie dla Ukrainy ze strony partnerów "nie jest wystarczające" i wezwał państwa NATO do jak najszybszego zaproszenia Kijowa do rozmów o członkostwie w Sojuszu.
W piątek brytyjska stacja Sky News przekazała, że Zełenski zasugerował po raz pierwszy, iż w zamian za członkostwo Ukrainy w NATO jest gotowy na porozumienie z Rosją, nawet jeśli Moskwa nie odda od razu zajętych ukraińskich terenów.
Północnokoreańskie rakiety zagrożeniem
Przedstawiciel wywiadu wojskowego w Kijowie Andrij Czerniak powiedział w poniedziałek w rozmowie z Radiem Swoboda, że Rosja już użyła przeciwko Ukrainie co najmniej 60 północnokoreańskich rakiet balistycznych KN-23. Czerniak mówił, że do produkcji rakiet KN-23 wykorzystywane są przestarzałe technologie, dlatego ich celność "nie jest zbyt wysoka". - Mimo to, te rakiety nadal stwarzają bardzo poważne zagrożenie dla Ukrainy, dla ukraińskiego przemysłu i mieszkańców - dodał Czerniak.
Źródło: PAP, Kyodo, Radio Swoboda, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KCNA/PAP