Jak podają media, rosyjski sąd wojskowy umieścił w areszcie tymczasowym pułkownika Artioma Gorodiłowa, dowódcę 83. Brygady Powietrzno-Szturmowej. Jest oskarżony o oszustwo na dużą skalę. To jego żołnierze jako pierwsi weszli do ukraińskiej Buczy.
Sąd wojskowy nałożył dwumiesięczny areszt na pułkownika Artioma Gorodiłowa. Jest oskarżony o oszustwa na szczególnie dużą skalę - poinformowały w czwartek rosyjskie media.
Gorodiłow, którego pułk stacjonował w Buczy w początkowym okresie rosyjskiej inwazji na Ukrainę, jest objęty amerykańskimi sankcjami.
Masakra w Buczy
Po wejściu sił ukraińskich do podkijowskiej Buczy w kwietniu 2022 roku odkryto dowody zbrodni na masową skalę. Odnaleziono 458 ciał osób, z których 419 zginęło od broni palnej. Wysoki Komisarz ONZ do spraw Praw Człowieka udokumentował zabójstwa cywilów, w tym doraźne egzekucje, dokonane na co najmniej 73 osobach. Wiele zwłok było okaleczonych i spalonych, a kobiety, łącznie z 14-letnimi dziewczynkami, zeznały, że były gwałcone przez rosyjskich żołnierzy. Wielu Ukraińców było głodzonych i torturowanych.
Rosja odrzuciła dowody nazywając je prowokacją. Gorodiłow został awansowany - przypomniała agencja Reutera. Jego obecny areszt wpisuje się w trwającą od kilku miesięcy serię zatrzymań wysokich rangą dowódców armii rosyjskiej pod zarzutami korupcji.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: mil.in.ua