Włoski ksiądz Antonio Rungi, który jeszcze kilka dni temu przekonywał do tego, że zakonnice zasługują na swój konkurs piękności, zrezygnował ze swojego pomysłu. Ugiął się pod ciężarem krytyki wiernych.
O konkursie na miss świata zakonnic napisał w niedzielę włoski dziennik "Corriere della Sera".
Ksiądz Antonio Rungi z diecezji Mondragone na południu Włoch zamierzał publikować zdjęcia nadsyłane przez zakonnice na swoim internetowym blogu. Obok fotografii miał się pojawić opis życia, osobowości, codziennych obowiązków i rozwoju duchowego kandydatek.
O ostatecznym wyniku konkursu zdecydować miały także głosy internautów. Wszystko po to, by przełamać stereotyp, że siostry zakonne są stare, pomarszczone i smutne.
Nie zrozumieli istoty duchowego piękna?
Nie wszyscy jednak docenili nowatorstwo pomysłu.
- Otrzymałem trochę e-maili od chrześcijan, którzy być może nie zrozumieli ewangelizacyjnego ducha tej inicjatywy, czy też potencjału internetu, który jest wspaniałym narzędziem szerzenia chrześcijańskiego przesłania - powiedział teolog.
- Będę musiał zamknąć mój blog, by chronić osoby, które wyraziły chęć uczestnictwa, a dostałem już sporo kandydatur - dodał.
Włoskie media nie po raz pierwszy donoszą o kontrowersyjnych pomysłach duchownego. Rungi znany jest także z organizowania modlitw różańcowych dla turystów opalających się na plażach Neapolu.
Z seminarium do kalendarza
Choć w Italii nikt dotąd nie próbował zorganizować analogicznego konkursu dla księży, bestsellerem gazetowych stoisk stał się... kalendarz ze zdjęciami młodych duchownych i seminarzystów fotografowanych na tle rzymskich zabytków.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu