Japończycy zaniepokojeni rosyjskimi ćwiczeniami na Pacyfiku. Protestują, Kreml odpowiada

Rosyjskie ćwiczenia wojskowe są zaplanowane na 18-22 kwietnia. Moskwa ogłosiła w ubiegłym tygodniu, że przeprowadzi również próby rakietowe i testy torped w ramach inspekcji swojej Floty Pacyfiku - przypomina agencja Reutera.

Władze Japonii wielokrotnie protestowały przeciwko rosyjskiej aktywności wojskowej wokół kontrolowanych przez Rosję spornych wysp, które Japończycy nazywają Terytoriami Północnymi, a Rosjanie - Kurylami Południowymi.

Tokio wyrażało również zaniepokojenie z powodu coraz bliższej współpracy wojskowej pomiędzy Rosją a komunistycznymi Chinami.

Kreml w odpowiedzi na japoński protest oświadczył, że wszystkie ćwiczenia odbywają się w zgodzie z prawem międzynarodowym.

O Flocie Pacyfiku rozmawiał rosyjski dyktator Władimir Putin na spotkaniu z ministrem obrony Siergiejem Szojgu. Na opublikowanym przez państwową telewizję nagraniu słychać, jak Szojgu mówi o "imitacjach ataków na wrogie grupy marynarki wojennej" na Pacyfiku. Putin w odpowiedzi zapewnia, że z przeprowadzonych kontroli wynika, iż rosyjskie siły na Pacyfiku są w pełnej gotowości, jednak priorytetem dla Rosji jest Ukraina.

Minister obrony Chin Li Shangfu spotkał się w niedzielę w Moskwie z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem i wyraził skłonność do poszerzania strategicznej komunikacji pomiędzy wojskami obu krajów, aby wnosić "nowy wkład w utrzymanie światowego i regionalnego bezpieczeństwa i stabilności" - podały w poniedziałek chińskie media.

Putin chwalił rozwój współpracy wojskowej z Chinami, podkreślając, że siły zbrojne obu krajów "regularnie wymieniają użyteczne informacje, pracują razem w dziedzinie kooperacji wojskowo-technicznej i prowadzą wspólne ćwiczenia" – przekazał Reuters.

Władze USA oceniały, że Pekin rozważa dostarczanie uzbrojenia dla atakującej Ukrainę Rosji, ale jak dotąd nie pojawiły się dowody na takie dostawy na dużą skalę. Chińskie władze twierdzą, że nie dostarczały Rosji uzbrojenia.