Wykryto odbywający się na pełnym morzu przeładunek ze statku najprawdopodobniej bandery chińskiej na statek północnokoreański - oświadczyły we wtorek władze Japonii. Oznaczałoby to naruszenie sankcji, nałożonych na Koreę Północną przez Radę Bezpieczeństwa ONZ.
"Po przeprowadzeniu dokładnej analizy, rząd Japonii ma silne podejrzenia, że był to przeładunek ze statku na statek, wbrew zakazowi wprowadzonemu przez Radę Bezpieczeństwa" - głosi komunikat prasowy japońskiego MSZ.
Według tego komunikatu, 19 maja 350 kilometrów od Szanghaju japoński wojskowy samolot patrolowy P-3 zaobserwował dwa znajdujące się blisko siebie i połączone wężami statki. Na jednym z nich powiewała bandera wyglądająca na chińską - podało MSZ.
Szczyt pod znakiem zapytania
Pekin wielokrotnie deklarował, że w pełni przestrzega sankcji ONZ wobec Pjongjangu i będzie karać każdą chińską firmę winną ich łamania.
Decyzja Japonii, by ujawnić swe podejrzenia, została podjęta w czasie, gdy przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un i prezydent USA Donald Trump przygotowują się do ewentualnego spotkania, które mogłoby się odbyć już w przyszłym miesiącu - wskazuje Reuters.
Japonia obstaje przy ścisłym egzekwowaniu przez Stany Zjednoczone i inne państwa sankcji wobec Korei Północnej do czasu, aż zrezygnuje ona całkowicie z prac nad bronią jądrową i rakietami balistycznymi.
Czarna lista statków
W kwietniu Rada Bezpieczeństwa ONZ opublikowała zawierającą dziesiątki pozycji listę statków i armatorów winnych przemycania ropy naftowej i węgla do Korei Północnej, w tym pięciu zarejestrowanych w Chinach. Statki te mają zakaz zawijania do jakiegokolwiek portu na świecie i muszą zostać wyrejestrowane.
Autor: mm/adso / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Japan Ministry of Defense