Kolejna z serii prowokacji. Myśliwiec kilkadziesiąt metrów od patrolu

Chiński myśliwiec Shenyang J-11 na lotnisku
Pierwszy lot chińskiego myśliwca piątej generacji J-35A (FC-31) w Zhuhai, 8 listopada 2024
Źródło: Reuters
Tokio złożyło protest kanałami dyplomatycznymi po tym, jak chiński myśliwiec przeleciał w odległości 45 metrów od samolotu patrolowego japońskich Sił Samoobrony. Do "niebezpiecznych" chińskich manewrów, jak podało ministerstwo obrony Japonii, doszło w miniony weekend.
Kluczowe fakty:
  • Chiński samolot wojskowy wykonał niebezpieczne manewry w pobliżu japońskiego samolotu.
  • Władze w Tokio złożyły oficjalny protest drogą dyplomatyczną.
  • To kolejna z serii prowokacji w regionie.

Jak przekazało ministerstwo obrony, chiński samolot wojskowy, który wystartował z lotniskowca Shandong, wykonał serię niebezpiecznych manewrów w pobliżu japońskiego samolotu patrolowego Sił Samoobrony w sobotę 7 czerwca nad otwartymi wodami Pacyfiku. Chińska maszyna przeleciała w odległości około 45 metrów od japońskiego samolotu. Dzień później chiński myśliwiec miał także przelecieć przed dziobem japońskiego P-3C w odległości około 900 metrów.

Jak zaznacza nadawca NHK, mimo że nie doszło do uszkodzenia japońskiego samolotu, władze w Tokio złożyły oficjalny protest drogą dyplomatyczną, domagając się od Pekinu zaprzestania podobnych działań, które stwarzają ryzyko przypadkowego zderzenia.

Seria prowokacji

Incydent wpisuje się w serię prowokacji w regionie. W roku fiskalnym 2024, który zakończył się 31 marca, japońskie myśliwce były podrywane 704 razy w odpowiedzi na możliwe naruszenia przestrzeni powietrznej. Większość z nich, czyli 464 dotyczyła samolotów chińskich. W ubiegłym roku odnotowano naruszenia japońskiej przestrzeni powietrznej zarówno przez Chiny, jak i Rosję. W sierpniu 2024 roku chiński samolot zwiadowczy Y-9 wtargnął w przestrzeń powietrzną w rejonie prefektury Nagasaki. Z kolei we wrześniu rosyjska maszyna wojskowa naruszyła ją trzykrotnie w pobliżu wyspy Hokkaido.

china
Ćwiczenia chińskiej armii
Źródło: Reuters

Japońskie ministerstwo obrony i rzecznik japońskiego rządu poinformowali we wtorek o bezprecedensowej aktywności chińskiej marynarki wojennej. Po raz pierwszy w historii w ubiegły weekend zaobserwowano jednoczesne operacje dwóch chińskich lotniskowców Shandong i Liaoning na Oceanie Spokojnym. Wówczas jednak strona japońska nie informowała o incydentach w powietrzu.

Rzecznik chińskiego MSZ Lin Jian oświadczył w poniedziałek, że działania lotniskowców są "w pełni zgodne z prawem i praktyką międzynarodową". Przekonywał, że Chiny prowadzą politykę o charakterze "obronnym" i wyraził nadzieję, że "Japonia spojrzy na ich działania obiektywnie i racjonalnie".

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: