Okręty japońskiej marynarki wojennej, które wspierają wielonarodowe wojska w Afganistanie, 1 listopada odpłyną do macierzystych portów. Japoński rząd i opozycja nie dogadały się w sprawie przedłużenia ich misji.
Dowództwo japońskiej marynarki potwierdziło, że w poniedziałek zatankowano ostatni statek koalicji. Bezpośrednią przyczyną wycofania się Tokio z Oceanu Indyjskiego jest sprzeciw opozycji, która od lipca ma większość w Izbie Radców, wyższej izbie parlamentu.
Premier Yasuo Fukuda nie zdołał przekonać przywódcy opozycji Ichiro Ozawy do zmiany stanowiska. Nie pomogły również prośby Stanów Zjednoczonych, które namawiały Tokio do kontynuacji misji. Opozycja poparłaby ją, ale tylko pod auspicjami ONZ.
Japońska misja morska ma charakter wspierający. Jej celem jest dostarczanie paliwa okrętom koalicji wielonarodowej i patrolowanie morza w celu udaremnienia przemytu broni dla terrorystów. Prowadzona była od grudnia 2001 roku.
Źródło: PAP