Izraelski satelita szpiegowski wykrył irański statek w czasie załadunku, na który przenoszono pociski bojowe i głowice. Wśród nich mają być potężne rakiety Fadżr-5 - wizytówka irańskiego przemysłu zbrojeniowego i pociski balistyczne Szahab-3. - Broń ma trafić do Strefy Gazy - podało źródło w izraelskiej armii cytowane przez dziennik "Haarec".
- Wkładając w to wiele wysiłku Iran doprowadził do powstania dobrze uzbrojonego punktu walki z Izraelem w Strefie Gazy - powiedziało też źródło cytowane przez izraelski dziennik.
Fajr-5 do Strefy Gazy, Shahab-3 do Sudanu?
To właśnie tam, bezpośrednio do bojowników Hamasu, ma dotrzeć broń załadowana na wykryty przez satelity statek. Jednak jak stwiedził anonimowy izraelski wojskowy, "każdy statek, także ten, jeżeli tylko wpłynie na Morze Czerwone zbliżając się niebezpiecznie blisko wybrzeża Strefy Gazy, zostanie przez nas całkowicie zniszczony".
Izraelczycy nie chcą pozwolić na kolejne dostawy broni dla Hamasu przygotowywane przez Iran, bo w ostatnim tygodniu potężna dwutonowa rakieta Fadżr-5 przeleciała już nad Tel Awiwem powodując pierwszy od ponad 20 lat alarm przeciwrakietowy w mieście. Pocisk na szczęście chybił celu i spadł do Morza Śródziemnego, ale dla izraelskiej armii stało się to ostrzeżeniem przed zacieśniającą się współpracą reżimu w Teheranie z palestyńskim Hamasem.
Na statku, którego zdjęcia wykonał satelita szpiegowski mają się też znajdować pociski balistyczne Szahab-3. Te mają zasięg prawie 1300 km i mogłyby dosięgnąć Izraela po wystrzeleniu nawet z Sudanu.
Izraelczycy twierdzą, że te dwa kraje też od dawna współpracują w dziedzinie zbrojeń i tam wykryty statek też zapewne planuje cumować.
Rząd w Tel Awiwie nie przyznał się do przeprowadzenia tej akcji, ale stwierdził w komunikacie, że według informacji, jakie posiada, fabryka produkowała broń dla reżimu w Teheranie.
Autor: adso/tr / Źródło: Haarec
Źródło zdjęcia głównego: U.S. Navy