Rozkaz Netanjahu. "Natychmiastowe" ataki na Strefę Gazy

Izraelskie wojsko przy granicy Strefy Gazy
Izraelski atak na namiot z Palestyńczykami przy szpitalu w Deir al-Balah
Źródło: Reuters
Premier Benjamin Netanjahu nakazał wojsku przeprowadzenie natychmiastowych "potężnych ataków" na Strefę Gazy - przekazało biuro szefa izraelskiego rządu. Jak podał Reuters, izraelskie lotnictwo już dokonało ataków. Są zabici i ranni.

"Po konsultacjach w sprawie bezpieczeństwa premier Netanjahu nakazał wojsku przeprowadzenie natychmiastowych potężnych ataków na Strefę Gazy" - poinformowało we wtorek biuro Benjamina Netanjahu.

Wieczorem izraelskie samoloty uderzyły w cele w mieście Gaza, w tym także w obszar znajdujący się w pobliżu największego działającego szpitala w północnej części Strefy Gazy.

Reuters, powołując się na obronę cywilną Strefy Gazy, przekazał, że zabite w atakach zostały co najmniej dwie osoby, a cztery zostały ranne.

Obie strony konfliktu oskarżają się o naruszenie zawieszenia broni

Przedstawiciel izraelskiej armii przekazał agencji Reuters, że Hamas złamał zawieszenie broni, atakując siły Izraela znajdujące się na wschód od ustalonej porozumieniem linii rozgraniczenia.

Do zdarzenia miało dojść w okolicach miasta Rafah, żołnierze odpowiedzieli ogniem. Nie ma informacji o ofiarach i stratach. Według relacji mediów żołnierze zostali ostrzelani, gdy znajdowali się po izraelskiej stronie linii rozgraniczenia.

Hamas we wtorek zaprzeczył, by był odpowiedzialny za atak w Rafah. Palestyńska grupa oświadczyła także, że pozostaje zobowiązana do przestrzegania porozumienia o zawieszeniu broni.

Jak przekazała agencja, zbrojne skrzydło Hamasu, Brygady Al-Kasama, poinformowało, że odkłada w czasie planowane na wtorek przekazanie odnalezionych szczątków jednego z zakładników w związku z tym, co określiło jako naruszenie zawieszenia broni.

Organizacja wskazała też, że każda izraelska eskalacja utrudni poszukiwania i przekazanie ciał izraelskich żołnierzy.

Plan pokojowy dla Strefy Gazy

Wydanie zwłok izraelskich zakładników jest elementem trwającego od 10 października rozejmu. Jak dotąd Hamas przekazał zwłoki 15 osób i wciąż musi zwrócić 13 ciał.

Władze Izraela oskarżają palestyńską grupę o celowe opóźnianie tego procesu. Hamas twierdzi, że chce zwrócić ciała, ale ma techniczne trudności z wydobyciem ich w zrujnowanej trwającą dwa lata wojną Strefie Gazy. W poszukiwaniach pomagają specjaliści z Egiptu i pracownicy Czerwonego Krzyża.

CZYTAJ WIĘCEJ: Plan pokojowy Trumpa. Co dalej ze Strefą Gazy, Hamasem i Palestyńczykami

19 października Izrael przeprowadził serię nalotów na Strefę Gazy po ataku, który uznał za napaść Hamasu i naruszenie rozejmu. Zginęło wówczas 45 Palestyńczyków i dwóch Izraelczyków. Były to najpoważniejsze starcia od zawarcia kruchego rozejmu. Izraelscy żołnierze zostali ostrzelani również w okolicach Rafah, w granicach kontrolowanej przez siebie strefy.

Zgodnie z umową rozejmową wojska izraelskie wycofały się na tzw. żółtą linię, ale wciąż zajmują około połowy terytorium Strefy Gazy. Po kolejnym ostrzale armia zamierza rozszerzyć strefę swojej kontroli, ale nie zrobi tego bez koordynacji z USA - poinformował we wtorek dziennik "Haarec".

Plan pokojowy dla Strefy Gazy
Plan pokojowy dla Strefy Gazy
Źródło: Michał Czernek / PAP

Po atakach z poprzedniej niedzieli do Izraela przylecieli z serią wizyt wysokiej rangi urzędnicy amerykańscy, w tym wiceprezydent J.D. Vance i sekretarz stanu Marco Rubio. Oficjele naciskali na utrzymanie rozejmu i przejście do kolejnych etapów umowy, uważanej za wielki sukces prezydenta Donalda Trumpa.

Szczegółowe ustalenia dotyczące dalszych punktów umowy niemal na pewno wzbudzą kolejne spory, ponieważ obejmują tak drażliwe kwestie jak rozbrojenie Hamasu i przekazanie władzy nad Strefą Gazy nowej, cywilnej administracji kontrolowanej przez zarząd międzynarodowy.

OGLĄDAJ: Ambasador Palestyny w Polsce: plan pokojowy to tylko pierwszy krok
pc

Ambasador Palestyny w Polsce: plan pokojowy to tylko pierwszy krok

Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: