Kropka nad i

"Słabo to wygląda, panie Zbyszku". Wicemarszałek Sejmu w "Kropce nad i" o kolejnych krokach

Piotr Zgorzelski
Zgorzelski: Ziobro nie jest człowiekiem odważnym
Źródło: TVN24
- Jesteśmy zdeterminowani, aby ten chocholi taniec wokół byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry zakończyć - powiedział w "Kropce nad i" w TVN24 wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski (PSL). Jego zdaniem "nawet zły stan zdrowia nie powinien spowalniać procesu wymiaru sprawiedliwości".
Kluczowe fakty:
  • Piotr Zgorzelski w "Kropce nad i" w TVN24 poinformował, jak będzie wyglądało i ile potrwa procedowanie wniosku o uchylenie immunitetu Zbigniewowi Ziobrze.
  • Mówił też o sprawie sprzedaży działki przeznaczonej pod Centralny Port Komunikacyjny, a także odpowiedział na pytanie, czy w Polsce dojdzie do redukcji liczby amerykańskich żołnierzy.
  • Co dalej z działką pod CPK? Piotr Wielgomas odpowiedział na to pytanie "Faktom" TVN >>

W środę gościem "Kropki nad i" w TVN24 był wicemarszałek Sejmu i przewodniczący klubu PSL Piotr Zgorzelski, który był pytany o wtorkowy wniosek o uchylenie immunitetu byłemu ministrowi sprawiedliwości i prokuratorowi generalnemu Zbigniewowi Ziobrze. Według prokuratury istnieje uzasadnione podejrzenie, że były szef MS popełnił 26 przestępstw, w tym założył i kierował zorganizowaną grupą przestępczą w resorcie sprawiedliwości, która przywłaszczyła ponad 150 milionów złotych z Funduszu Sprawiedliwości.

Według gościa TVN24 "Ziobro nie jest człowiekiem odważnym". - Gdyby był człowiekiem odważnym, to nie pozwoliłby na to, aby osoba z jego otoczenia, jego podwładny podpisywał wniosek na 25 milionów dla CBA na zakup tego paskudnego narzędzia, jakim był Pegasus, tylko zrobiłby to sam - stwierdził.

- Słabo to wygląda, panie Zbyszku, bo odpowiedzialność zrzucił pan na młodego człowieka, pana (byłego wiceszefa MS Michała - red.) Wosia - powiedział Zgorzelski.

Kiedy Sejm zajmie się immunitetem Ziobry?

Wicemarszałek zapewnił, że Sejm zajmie się wnioskiem o uchylenie immunitetu byłemu ministrowi sprawiedliwości "tak szybko, jak tylko można". - Jeżeli także adresat (Ziobro - red.) odbierze ten wniosek, to na najbliższym posiedzeniu Sejmu może się zebrać komisja regulaminowa i rozpatrzyć ten wniosek. Albo na kolejnym listopadowym posiedzeniu, albo na pierwszym grudniowym ten temat powinien być rozstrzygnięty - wyjaśnił.

Zgorzelski poinformował również, że sejmowa komisja regulaminowa będzie pracowała, nawet jeśli Ziobro się na nią nie stawi. - Jesteśmy zdeterminowani, aby ten chocholi taniec wokół pana ministra sprawiedliwości zakończyć, żeby ludzie dowiedzieli się naprawdę, na czym polegało wydatkowanie środków z Funduszu Sprawiedliwości - podkreślił.

W ostatnim czasie Ziobro miał przebywać w Budapeszcie, gdzie wspólnie z byłym wiceszefem MS Marcinem Romanowskim brali udział w pokazie filmu. Drugi polityk, który jest jednym z podejrzanych w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości, otrzymał na Węgrzech azyl polityczny.

Zgorzelski pytany, czy Ziobro będzie miał odwagę wrócić do Polski, ocenił, że "jedynym usprawiedliwieniem jest tylko stan zdrowia". - Niemniej jednak nawet zły stan zdrowia nie powinien spowalniać procesu wymiaru sprawiedliwości, bo kto przewinił, to musi być ukarany - podkreślił.

Zgorzelski o działce pod CPK

Zgorzelski był pytany o sprawę działki w miejscowości Zabłotnia, przez którą miała przebiegać linia dużej prędkości z Warszawy do Centralnego Portu Komunikacyjnego. W 2023 roku - niedługo przed oddaniem władzy przez PiS - resort rolnictwa wydał zgodę na jej sprzedaż wiceprezesowi firmy Dawtona Piotrowi Wielgomasowi. Teren należał wówczas do Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa (KOWR).

- Najpierw było PCK, teraz jest CPK, a na końcu pewnie będzie CBA - skomentował wicemarszałek Sejmu.

Stwierdził, że jako samorządowiec "nie uwierzy (...), że w 24 godziny można zebrać wszystkie zgody, pozwolenia, zezwolenia i po prostu doprowadzić do takiej oto sytuacji, że tę działkę sprzedano". - Ta działka była przecież w strategicznym miejscu i nie było żadnej tajemnicy, że jest ona po prostu potrzebna do realizacji przez nich (PiS - red.) przecież tak mocno chwalonego i gloryfikowanego projektu - powiedział Zgorzelski.

- Dla mnie nie ma żadnej wątpliwości, że ta transakcja oraz wiele innych, o których z pewnością jeszcze się dowiemy, były tylko i wyłącznie dealami politycznymi - dodał.

Zgorzelski mówił też o ewentualnym odzyskaniu działki od jej obecnego właściciela. Jak przekazał, z jego wcześniejszych rozmów z szefem KOWR-u Henrykiem Smolarzem wynika, że Piotr Wielgomas mimo trwających od miesięcy rozmów miał nie być skory do jej odsprzedania. W środę "Fakty" TVN otrzymały od przedsiębiorcy informację, że jest gotowy do rozmów na ten temat.

Według gościa TVN24 Wielgomas nie chce dalej uczestniczyć w głośnej medialnie sprawie i "chce to po prostu zakończyć (...) może honorowo".

Czy amerykańskie wojsko zostanie w Polsce?

Zgorzelski był również pytany o kwestię zmniejszenia liczby amerykańskich żołnierzy w Polsce. W środę informację o redukcji liczebności sił zbrojnych USA przekazał resort obrony Rumunii. - Jeśli chodzi o wojsko amerykańskie w Polsce, nie grozi żadna redukcja, żadne zmniejszenie - oświadczył wicemarszałek Sejmu.

Przekazał, że wie od szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza - który wielokrotnie rozmawiał z sekretarzem wojny USA Pete'em Hegsethem - iż "to potwierdzenie obecności wojsk amerykańskich w Polsce jest stuprocentowe, chociażby z tego powodu, że Polska jest prymusem i liderem, jeśli chodzi o przeznaczenie środków na uzbrojenie".

OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: