Izraelska wirusolożka doktor Rivka Abulafia-Lapid powiedziała, że wariant Delta został w Izraelu pokonany i jest niezdolny do wygenerowania kolejnej fali zakażeń. Oceniła, że jej kraj czeka teraz "od sześciu do ośmiu miesięcy spokoju" od COVID-19 dzięki bardzo wysokiemu stopniowi zaszczepienia populacji.
Optymistyczny scenariusz wynika z podania różnym grupom wiekowym trzeciej, przypominającej dawki szczepionki. - Oceniam, że po otrzymaniu trzech dawek szczepionki ochrona będzie się utrzymywała nawet przez rok. Powinniśmy się spodziewać nowych wariantów, ale nie teraz, ponieważ izraelska populacja jest dobrze wyszczepiona - dodała doktor Rivka Abulafia-Lapid z centrum medycznego Hadassah w Jerozolimie, cytowana w dzienniku "The Times of Israel".
Doktor oparła swoje przewidywania między innymi na skuteczności szczepionek na inne choroby m.in. zapalenie wątroby typu B czy infekcję rotawirusową. - Pierwszą dawkę dajemy systemowi odpornościowemu wstępną naukę, drugim zastrzykiem pobudzamy pamięć organizmu do walki z określonym wirusem, a trzecią porcją szczepionki zapewniamy długotrwałą odporność - wyjaśniła.
Coraz mniej nowych zakażeń w Izraelu
Izraelska służba zdrowia w ostatnich tygodniach odnotowała znaczny spadek liczby nowych zachorowań - jest ich dziennie około 30. Spadła też liczba poważnych przypadków COVID-19 wymagających hospitalizacji. Dane na temat zgonów pokazały obniżenie średniej tygodniowej z 25 do 13 przypadków. Obecnie liczba aktywnych przypadków zakażenia wynosi około 25 tysięcy i jest o jedną trzecią niższa niż w połowie września.
- Czwarta fala się skończyła - zakomunikował doktor Yael Paran, zastępca dyrektora do spraw epidemiologii w Centrum Medycznym Sourasky w Tel Awiwie.
Źródło: PAP