Izrael przeprowadza największe ćwiczenia wojskowe w historii kraju. W środę poderwał setki samolotów sił obronnych. Jak podał dziennik "Jerusalem Post", symulowano atak powietrzny na Iran.
Ćwiczenie było częścią trwających miesiąc manewrów "Rydwany Ognia". Samoloty - w tym jednostki bojowe i powietrzne tankowce - wystartowały z licznych lokalizacji w Izraelu i kierując się na Cypr, symulowały atak na oddalone od granic kraju cele, w tym Iran.
Izrael znacznie zwiększył poziom swojej gotowości i na przestrzeni ostatniego roku przedsięwziął wiele kroków mających przygotować wojsko do ataku na irańską infrastrukturę nuklearną - podał "Jerusalem Post".
Prowadzone ćwiczenia są największymi w historii kraju i angażują tysiące żołnierzy oraz rezerwistów.
Izraelski minister obrony Beni Ganc, który przebywa w środę na Cyprze, podziękował rządowi w Nikozji i stwierdził, że zgoda Cypryjczyków na zaangażowanie ich kraju w ćwiczenia pokazuje "głębie strategicznego sojuszu" między stolicami.
Ganc podkreślił, że Siły Obronne Izraela (IDF) "uderzą mocno każdego, kto zagrozi obywatelom państwa Izrael".
Źródło: PAP, "Jerusalem Post"