- Słyszałem, co powiedział premier Turcji, te słowa wypowiadane z najwyższą powagą. Powiedziałem (sekretarzowi stanu USA) Johnowi Kerry'emu, że to antysemickie wypowiedzi, że mają wydźwięk antysemicki - podkreślił Netanjahu na spotkaniu z dziennikarzami.
Reakcję Netanjahu wywołały słowa Erdogana, który w sobotę oskarżył Izrael o to, iż "przewyższył Hitlera w barbarzyństwie atakami na terytorium palestyńskie".
Sobotnia wypowiedź Erdogana, który nie kryje swoich islamistycznych sympatii, była kolejną, w której mocno skrytykował działania Izraela w Strefie Gazy. Wcześniej premier Turcji oskarżył władze z Tel-Awiwu o próbę dokonywania na terytorium palestyńskim "ludobójstwa". Erdogan zarzucał też Izraelowi "terroryzowanie regionu".
Od sojuszników do rywali
Turcja była kiedyś najbliższym strategicznym sojusznikiem Izraela w regionie, ale w ostatnich latach Erdogan coraz ostrzej potępia traktowanie Palestyńczyków przez stronę izraelską. Ostra retoryka Erdogana jest dobrze odbierana przez jego elektorat, składający się w znacznej mierze z konserwatywnych sunnitów. Erdogan prowadzi kampanię, chcąc zostać pierwszym wybranym w powszechnych wyborach prezydentem Turcji. Wybory odbędą się 10 sierpnia.Ostatnie wystąpienia tureckiego premiera - według ekspertów - prawdopodobnie jeszcze bardziej skomplikują stosunki turecko-izraelskie, które znalazły się w fatalnym stanie, gdy w 2010 roku komandosi izraelscy dokonali abordażu na turecki statek "Mavi Marmara", płynący we flotylli, która chciała przerwać izraelską blokadę Strefy Gazy. Zginęło wtedy 10 osób.W ostatnich miesiącach nasilono, m.in. za pośrednictwem USA, starania o poprawę stosunków. Premier Izraela Benjamin Netanjahu przeprosił za zaatakowanie tureckiego statku i obiecał wypłacenie odszkodowania. Erdogan sugerował nawet w tym roku, że obie strony są bliskie porozumienia.
Izraelsko-palestyńska wymiana ciosów
Izraelsko-palestyńska wymiana ciosów
Autor: dln//kdj / Źródło: Reuters, tvn24.pl, PAP