Rząd w Berlinie ewakuował z Libanu część personelu dyplomatycznego, a także obywateli Niemiec wymagających hospitalizacji - poinformowano w oświadczeniu wydanym w poniedziałek przez niemieckie MSZ. Resort zapowiedział wsparcie dla wszystkich Niemców, którzy będą chcieli opuścić Liban.
W weekend niemieckie ministerstwo spraw zagranicznych podniosło stopień zagrożenia dla swoich misji w Bejrucie, Ramallah i Tel Awiwie - podaje Reuters, dodając, że niemieckie ambasady w tych miastach działają nadal.
Obecnie w Libanie jest zarejestrowanych 1800 obywateli Niemiec - poinformował w poniedziałek rzecznik niemieckiego MSZ.
Także polski minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski zaapelował do Polaków przebywających w Libanie o opuszczenie kraju.
Eskalacja konfliktu na Bliskim Wschodzie
Od wybuchu wojny w Strefie Gazy jesienią ubiegłego roku kontrolujący południe Libanu Hezbollah ostrzeliwuje Izrael, na co siły izraelskie odpowiadają kontratakami.
Izrael mocno nasilił w ostatnim czasie naloty na Liban. Zginął w nich m.in. wieloletni przywódca Hezbollahu Hasan Nasrallah, a także wielu innych dowódców tej szyickiej organizacji terrorystycznej oraz generał irańskiej Gwardii Rewolucyjnej Abbas Nilforuszan. W atakach zostały zniszczone liczne cele związane z Hezbollahem w Libanie. Wśród ofiar śmiertelnych jest też wielu cywilów, według libańskiego ministerstwa zdrowia zginęło ponad tysiąc osób, w tym kobiety i dzieci.
Wiceszef Hezbollahu Naim Kasem zapowiedział w poniedziałek dalszą walkę z Izraelem. Szef irańskiej dyplomacji Abbas Arakczi oznajmił, że zabicie irańskiego generała "nie pozostanie bez odpowiedzi".
W czwartek Unia Europejska wraz z innymi krajami Zachodu i Bliskiego Wschodu wezwała Izrael i Hezbollah do zawieszenia broni na 21 dni. Apel, wystosowany na marginesie Zgromadzenia Ogólnego ONZ, poparły: Stany Zjednoczone, Arabia Saudyjska, Katar, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Kanada, Wielka Brytania, Japonia, Australia, a także Niemcy, Francja i Włochy.
Źródło: Reuters, PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/WAEL HAMZEH