"Komisja Europejska uważa, że Polska narusza prawo Unii". Zapowiada "szybkie i zdecydowane działania"

Źródło:
PAP, TVN24
KE przechodzi do drugiego etapu procedury wobec Polski. Relacja korespondenta TVN24
KE przechodzi do drugiego etapu procedury wobec Polski. Relacja korespondenta TVN24TVN24
wideo 2/30
KE przechodzi do drugiego etapu procedury wobec Polski. Relacja korespondenta TVN24 (wideo ze stycznia 2021 r.)TVN24

Komisja Europejska uważa, że Polska narusza prawo Unii Europejskiej, pozwalając Izbie Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego na podejmowanie decyzji, które mają bezpośredni wpływ na sędziów - powiedział w poniedziałek rzecznik KE Christian Wigand. Zapowiedział, że KE "podejmie szybkie i zdecydowane działania" w sprawie funkcjonowania izby.

Rzecznik Komisji Europejskiej Christian Wigand był pytany w poniedziałek na konferencji w Brukseli o reakcję na listy wysłane do szefowej KE Ursuli von der Leyen, m.in. przez liderów frakcji w Parlamencie Europejskim, wzywające do podjęcia działań w sprawie polskiej Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, nieuznawanej przez SN, kwestionowanej przez wielu prawników i konstytucjonalistów.

CZYTAJ TAKŻE: List do Komisji Europejskiej. Stawką "niezależność całego polskiego sądownictwa" >>>

"Komisja uważa, że Polska narusza prawo Unii Europejskiej"

- Mamy bardzo jasne stanowisko i podjęliśmy zdecydowane działania wobec Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego w Polsce. Uważnie śledzimy najnowsze wydarzenia, zwłaszcza jeśli chodzi o sędziów Sądu Najwyższego i sprawę sędziego (Igora) Tulei - powiedział Wigand.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

Dodał, iż "Komisja uważa, że Polska narusza prawo Unii Europejskiej, pozwalając Izbie Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego na podejmowanie decyzji, które mają bezpośredni wpływ na sędziów i sposób, w jaki pełnią swoją funkcję". - Kwestie te obejmują między innymi sprawy o uchylenie immunitetu sędziów w celu wszczęcia przeciwko nim postępowania karnego - uściślił Wigand.

Liderzy unijnych frakcji o "represjach wobec sędziego" Tulei. Napisali do szefowej Komisji Europejskiej >>>

Rzecznik KE: można oczekiwać, że Komisja podejmie szybkie i zdecydowane działania

Zdaniem rzecznika "sama perspektywa wszczęcia postępowania przed organem, którego niezawisłość nie jest gwarantowana, wywołuje 'efekt odstraszający' dla sędziów i może wpłynąć na ich niezależność".

- W związku z tym 27 stycznia Komisja Europejska skierowała do Polski dodatkową, uzasadnioną opinię w sprawie dalszego funkcjonowania Izby Dyscyplinarnej. Polska miała miesiąc na podjęcie niezbędnych działań w celu przestrzegania prawa Unii Europejskiej - przypomniał.

Nawiązał do procedury, która rozpoczęła się wszczęciem przez Komisję 3 grudnia ubiegłego roku postępowania wobec Polski. Uznano wówczas, że Izba Dyscyplinarna w dalszym ciągu podejmuje decyzje w sprawach mających wpływ na sędziów w Polsce. 27 stycznia KE przeszła do drugiego etapu procedury naruszeniowej i dała Polsce miesiąc na odpowiedź. Wiceszefowa KE Dubravka Suica zastrzegła wówczas, że jeśli Polska nie podejmie niezbędnych działań zgodnie z unijnym prawem, KE może skierować sprawę do Trybunału Sprawiedliwości UE.

- Otrzymaliśmy odpowiedź. Można oczekiwać, że Komisja jako strażnik traktatów podejmie szybkie i zdecydowane działania w następnym kroku - dodał.

Listy w obronie niezależności sądownictwa w Polsce

Izba Dyscyplinarna zdecydowała 18 listopada 2020 o uchyleniu Igorowi Tulei immunitetu, a prokuratura chce postawić mu zarzuty karne. Sąd Apelacyjny w Warszawie uznał jednak w lutym, że Tuleya jest nieprzerwanie sędzią. Prokuratura Krajowa oświadczyła wtedy, że w jej ocenie postanowienie sądu "jest prawnie bezskuteczne".

12 marca Prokuratura Krajowa podała, że w związku z tym, iż sędzia Tuleya po raz trzeci - zdaniem PK mimo prawnego obowiązku - nie stawił się na przesłuchanie w prokuraturze, Wydział Spraw Wewnętrznych PK wystąpił do Izby Dyscyplinarnej SN o zgodę na jego przymusowe doprowadzenie. Prokuratura zamierza przesłuchać sędziego i postawić mu zarzuty w sprawie bezprawnego rozpowszechniania informacji z postępowania przygotowawczego. Sędzia kilkakrotnie podkreślał, że nawet doprowadzony siłą, nie będzie brał udziału w przesłuchaniu.

Liderzy największych grup w Parlamencie Europejskim napisali w ubiegłym tygodniu list do szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen z apelem o podjęcie działań w sprawie sędziego Igora Tulei.

Autorzy listu podkreślili, że "pomimo szeregu orzeczeń Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej i Sądu Najwyższego stwierdzających, że Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego nie jest sądem ani w rozumieniu prawa unijnego, ani w rozumieniu polskiego prawa krajowego, a także z pominięciem środka tymczasowego wydanego przez TSUE w dniu 8 kwietnia 2020 r. (...) zgodnie z którym działanie Izby Dyscyplinarnej musiało zostać zawieszone we wszystkich dziedzinach jej działalności, Izba Dyscyplinarna kontynuuje swoją działalność".

Przywódcy frakcji napisali do von der Leyen, że oczekują od niej "szybkiej i zdecydowanej reakcji Komisji Europejskiej", co jest zarówno "koniecznością, jak i zobowiązaniem".

Inny list, między innymi do szefowej KE, skierowali w niedzielę przedstawiciele organizacji pozarządowych, a także ponad 60 prawników z całego świata. Zwrócili się z prośbą o jak najszybsze skierowanie skargi do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej dotyczącej między innymi funkcjonowania Izby Dyscyplinarnej, wraz z kompleksowym wnioskiem o pilne zarządzenie środków tymczasowych.

CAŁY LIST DO PRZEDSTAWICIELI KOMISJI EUROPEJSKIEJ >>>

Autorka/Autor:akr//rzw

Źródło: PAP, TVN24

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Tagi:
Raporty: