Komisja Europejska uważa, że Polska narusza prawo Unii Europejskiej, pozwalając Izbie Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego na podejmowanie decyzji, które mają bezpośredni wpływ na sędziów - powiedział w poniedziałek rzecznik KE Christian Wigand. Zapowiedział, że KE "podejmie szybkie i zdecydowane działania" w sprawie funkcjonowania izby.
Rzecznik Komisji Europejskiej Christian Wigand był pytany w poniedziałek na konferencji w Brukseli o reakcję na listy wysłane do szefowej KE Ursuli von der Leyen, m.in. przez liderów frakcji w Parlamencie Europejskim, wzywające do podjęcia działań w sprawie polskiej Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, nieuznawanej przez SN, kwestionowanej przez wielu prawników i konstytucjonalistów.
"Komisja uważa, że Polska narusza prawo Unii Europejskiej"
- Mamy bardzo jasne stanowisko i podjęliśmy zdecydowane działania wobec Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego w Polsce. Uważnie śledzimy najnowsze wydarzenia, zwłaszcza jeśli chodzi o sędziów Sądu Najwyższego i sprawę sędziego (Igora) Tulei - powiedział Wigand.
Dodał, iż "Komisja uważa, że Polska narusza prawo Unii Europejskiej, pozwalając Izbie Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego na podejmowanie decyzji, które mają bezpośredni wpływ na sędziów i sposób, w jaki pełnią swoją funkcję". - Kwestie te obejmują między innymi sprawy o uchylenie immunitetu sędziów w celu wszczęcia przeciwko nim postępowania karnego - uściślił Wigand.
Rzecznik KE: można oczekiwać, że Komisja podejmie szybkie i zdecydowane działania
Zdaniem rzecznika "sama perspektywa wszczęcia postępowania przed organem, którego niezawisłość nie jest gwarantowana, wywołuje 'efekt odstraszający' dla sędziów i może wpłynąć na ich niezależność".
- W związku z tym 27 stycznia Komisja Europejska skierowała do Polski dodatkową, uzasadnioną opinię w sprawie dalszego funkcjonowania Izby Dyscyplinarnej. Polska miała miesiąc na podjęcie niezbędnych działań w celu przestrzegania prawa Unii Europejskiej - przypomniał.
Nawiązał do procedury, która rozpoczęła się wszczęciem przez Komisję 3 grudnia ubiegłego roku postępowania wobec Polski. Uznano wówczas, że Izba Dyscyplinarna w dalszym ciągu podejmuje decyzje w sprawach mających wpływ na sędziów w Polsce. 27 stycznia KE przeszła do drugiego etapu procedury naruszeniowej i dała Polsce miesiąc na odpowiedź. Wiceszefowa KE Dubravka Suica zastrzegła wówczas, że jeśli Polska nie podejmie niezbędnych działań zgodnie z unijnym prawem, KE może skierować sprawę do Trybunału Sprawiedliwości UE.
- Otrzymaliśmy odpowiedź. Można oczekiwać, że Komisja jako strażnik traktatów podejmie szybkie i zdecydowane działania w następnym kroku - dodał.
Listy w obronie niezależności sądownictwa w Polsce
Izba Dyscyplinarna zdecydowała 18 listopada 2020 o uchyleniu Igorowi Tulei immunitetu, a prokuratura chce postawić mu zarzuty karne. Sąd Apelacyjny w Warszawie uznał jednak w lutym, że Tuleya jest nieprzerwanie sędzią. Prokuratura Krajowa oświadczyła wtedy, że w jej ocenie postanowienie sądu "jest prawnie bezskuteczne".
12 marca Prokuratura Krajowa podała, że w związku z tym, iż sędzia Tuleya po raz trzeci - zdaniem PK mimo prawnego obowiązku - nie stawił się na przesłuchanie w prokuraturze, Wydział Spraw Wewnętrznych PK wystąpił do Izby Dyscyplinarnej SN o zgodę na jego przymusowe doprowadzenie. Prokuratura zamierza przesłuchać sędziego i postawić mu zarzuty w sprawie bezprawnego rozpowszechniania informacji z postępowania przygotowawczego. Sędzia kilkakrotnie podkreślał, że nawet doprowadzony siłą, nie będzie brał udziału w przesłuchaniu.
Liderzy największych grup w Parlamencie Europejskim napisali w ubiegłym tygodniu list do szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen z apelem o podjęcie działań w sprawie sędziego Igora Tulei.
Autorzy listu podkreślili, że "pomimo szeregu orzeczeń Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej i Sądu Najwyższego stwierdzających, że Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego nie jest sądem ani w rozumieniu prawa unijnego, ani w rozumieniu polskiego prawa krajowego, a także z pominięciem środka tymczasowego wydanego przez TSUE w dniu 8 kwietnia 2020 r. (...) zgodnie z którym działanie Izby Dyscyplinarnej musiało zostać zawieszone we wszystkich dziedzinach jej działalności, Izba Dyscyplinarna kontynuuje swoją działalność".
Przywódcy frakcji napisali do von der Leyen, że oczekują od niej "szybkiej i zdecydowanej reakcji Komisji Europejskiej", co jest zarówno "koniecznością, jak i zobowiązaniem".
Inny list, między innymi do szefowej KE, skierowali w niedzielę przedstawiciele organizacji pozarządowych, a także ponad 60 prawników z całego świata. Zwrócili się z prośbą o jak najszybsze skierowanie skargi do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej dotyczącej między innymi funkcjonowania Izby Dyscyplinarnej, wraz z kompleksowym wnioskiem o pilne zarządzenie środków tymczasowych.
Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock