Komisja Europejska oceniła, że Polska narusza prawo Unii Europejskiej, "zezwalając Izbie Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego na dalsze podejmowanie decyzji w sprawach, które mają bezpośredni wpływ na sędziów". Komisja wezwała do "usunięcia uchybienia" i dała polskiemu rządowi miesiąc na udzielenie odpowiedzi.
Komisja Europejska poinformowała w czwartek o skierowaniu do Polski "dodatkowego wezwania do usunięcia uchybienia w związku z dalszym funkcjonowaniem Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego". Wezwaniem tym - tłumaczy KE - dodano nowy zarzut do postępowania wszczętego przeciwko Polsce 29 kwietnia 2020 roku w związku ze zmianami legislacyjnymi dotyczącymi sądownictwa.
KE: Polska narusza prawo Unii Europejskiej, zezwalając na działanie Izby Dyscyplinarnej
Komisja stwierdziła, że Polska "narusza prawo Unii Europejskiej, zezwalając Izbie Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego - której niezależność i bezstronność nie jest zagwarantowana - na dalsze podejmowanie decyzji w sprawach, które mają bezpośredni wpływ na sędziów".
"Dotyczy to spraw takich jak uchylenie immunitetu w celu pociągnięcia sędziego do odpowiedzialności karnej lub ewentualnie zatrzymania go, a także spraw dotyczących prawa pracy i zabezpieczenia społecznego sędziów Sądu Najwyższego czy przejścia sędziego Sądu Najwyższego w stan spoczynku" - tłumaczy w komunikacie KE.
"Sama możliwość prowadzenia postępowań przeciwko sędziom przez organ, którego niezależność nie jest zagwarantowana, może mieć wpływ na ich niezawisłość" - czytamy.
Komisja dała polskiemu rządowi miesiąc na udzielenie odpowiedzi w tej sprawie.
Czytaj więcej na Konkret24: Polska praworządność na europejskiej wokandzie
"Czas ma kluczowe znaczenie"
- Jesteśmy świadomi tego, co dzieje się w Polsce i że czas ma kluczowe znaczenie, jeśli chodzi o ochronę sędziów przed polityczną kontrolą - powiedział na konferencji rzecznik Komisji Europejskiej Christian Wigand.
Mówił, że dodatkowe wezwanie do usunięcia uchybienia to "nowy krok w toczącej się procedurze, która została zapoczątkowana w kwietniu tego roku".
Terlecki: Komisja nie ma specjalnie prawa, żeby się wtrącać w nasz ustrój sądownictwa
Szef klubu Prawa i Sprawiedliwości, wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki komentując tę sytuację w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie, ocenił, że "Komisja Europejska to akurat nie ma specjalnie prawa do tego, żeby się wtrącać w nasz ustrój sądownictwa".
Czarnecki: to jest szukanie pretekstu
Europoseł PiS Ryszard Czarnecki uznał zaś, że "jest to brutalna ingerencja w wewnętrzne sprawy Polski". - W wielu krajach członkowskich Unii Europejskiej wpływ polityków na wymiar sprawiedliwości jest znacznie większy niż w Polsce - powiedział.
- Sąd Najwyższy nie składa się w Polsce z polityków. To jest szukanie pretekstu i nie przypadkiem decyzja następuje w tym momencie, gdy jesteśmy na finiszu negocjacji budżetowych i dotyczących funduszu odbudowy - ocenił Czarnecki. Według eurodeputowanego "to jest forma presji na Polskę, żeby zrezygnowała z weta".
Powiedział, że Komisja Europejska powinna zająć się krajami, w których wpływ polityków na wymiar sprawiedliwości jest większy niż w Polsce. - Niech na przykład zajmie się ostatnią inicjatywą prezydenta Francji, który chce zwiększyć wpływ prezydenta republiki na powoływanie sędziów - dodał Czarnecki.
TSUE w kwietniu: natychmiastowo zawiesić przepisy dotyczące Izby Dyscyplinarnej SN
Na początku kwietnia tego roku Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej rozpatrzył skargę Komisji Europejskiej i zobowiązał Polskę do natychmiastowego zawieszenia stosowania przepisów dotyczących Izby Dyscyplinarnej w sprawach dyscyplinarnych sędziów. Trybunał argumentował, że "nowy system odpowiedzialności dyscyplinarnej nie gwarantuje niezależności i bezstronności Izby Dyscyplinarnej obsadzonej wyłącznie sędziami wyłonionymi przez Krajową Radę Sądownictwa, której 15 członków będących sędziami zostało wybranych przez Sejm".
Druga procedura o naruszenie prawa przeciwko Polsce, która się toczy, dotyczy innych zmian w wymiarze sprawiedliwości, w tym kwestii dotyczących odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów. Czwartkowa decyzja Komisji Europejskiej rozszerza właśnie te procedurę.
Izba dyscyplinarna uchyla immunitety sędziom
Sędziowie Izby Dyscyplinarnej po orzeczeniu TSUE nie powstrzymali się od orzekania, bo ich zdaniem decyzja Trybunału dotyczy tylko postępowań dyscyplinarnych, mogą więc orzekać np. w sprawach uchylenia immunitetu sędziowskiego. Tak stało się w październiku w sprawie sędzi Beaty Morawiec i w listopadzie w sprawie sędziego Igora Tulei.
Źródło: tvn24.pl, PAP