Gdy w 2011 roku Donald Trump próbował kupić pole golfowe na Florydzie, zdaniem prokuratora generalnego, miał zawyżyć wartość swojego majątku, by zyskać dostęp do tańszego kredytu – wynika z dowodów przedstawionych w środę w sądzie. Córka byłego prezydenta USA zeznając w tej sprawie powiedziała, że nie pamięta szczegółów. – Było wiele e-maili, wiele rozmów – stwierdziła Ivanka Trump.
Prawnicy stanu Nowy Jork zaprezentowali e-maile i inne dokumenty, z których wynika, że Trump i jego firma zawyżyli swój majątek aż o 2,2 miliarda dolarów, aby uzyskać lepsze warunki finansowania. Żądają dla Trumpa ponad 250 milionów dolarów kar, stałego zakazu prowadzenia działalności gospodarczej w Nowym Jorku i pięcioletniego zakazu prowadzenia działalności w zakresie nieruchomości komercyjnych.
Ivanka Trump w zeznaniach starała się zdystansować od metod wyceny, które prowadzący postępowanie sędzia określił fałszywymi. Przyznała, że pracowała dla firmy przy transakcjach dotyczących nieruchomości, ale stwierdziła, że nie brała udziału w obliczaniu wartości netto majątku firmy Trumpa.
Córka Trumpa bez zarzutów
Przesłuchanie Ivanki zakończyło się po południu. Prawnik Trumpa, Christopher Kise, powiedział, że w czwartek zwróci się do sędziego o rozstrzygnięcie sprawy na korzyść obrony, choć jest to mało prawdopodobne.
W przeciwieństwie do swojego rodzeństwa i ojca Ivanka Trump nie jest oskarżoną w sprawie. Dołączyła do ojca podczas jego kadencji w Białym Domu w latach 2017–2021, pozostawiając w tym czasie kierownictwo firmy swoim braciom.
Nowojorska prokurator generalna Letitia James przekonuje jednak, że mimo to odniosła korzyść na fałszywych sprawozdaniach finansowych firmy. - Wzbogaciła się. Nie może zdystansować się od tego faktu – powiedziała po złożeniu przez zeznań przez córkę byłego prezydenta USA.
Jako dyrektor naczelny Trump Organisation w latach 2011–2017 Ivanka stwierdziła, że skupiła się na przebudowie pola golfowego Doral na Florydzie i nieruchomości Old Post Office w Waszyngtonie.
Ivanka Trump była szczegółowo przesłuchiwana przez Louisa Solomona, prawnika z kancelarii prokuratora generalnego, w sprawie finansowania kredytów dla Doral Golf Resort&Spa na Florydzie za pośrednictwem Deutsche Bank.
Pożyczki stanowią kluczowy element sprawy, ponieważ wymagały od Donalda Trumpa przedstawienia rocznych sprawozdań finansowych, a prokurator generalny utrzymuje, że sprawozdania te zostały sfałszowane w celu zawyżenia wartości netto majątku Trumpa i uzyskania dzięki temu lepszych stóp procentowych pożyczek.
Ostateczna umowa pożyczki Deutsche Bank wymagała od Donalda Trumpa, jako gwaranta, utrzymania minimalnej wartości majątku netto na poziomie 2,5 miliarda dolarów.
"Było wiele e-maili, wiele rozmów"
Jeden z wcześniejszych projektów warunków kredytu zaproponowanych przez bank wymagał od Trumpa utrzymania jeszcze większej wartości jego majątku netto w wysokości 3 miliardów dolarów. W e-mailu, który Solomon pokazał w sądzie, Ivanka Trump zaproponowała zmianę polegającą na obniżeniu wymogu dotyczącego majątku netto do 2 miliardów dolarów.
W tamtym czasie majątek Trumpa, określony w jego oświadczeniu o sytuacji finansowej za 2011 rok, wynosił 4,2 miliarda dolarów.
W czasie przesłuchania Ivance Trump pokazano także e-mail, który otrzymała od rządu federalnego w 2011 roku. Wynikało z niego zaniepokojenie urzędników administracji publicznej nieprawidłowościami w sprawozdaniach finansowych Trumpa, gdy firma proponowała przebudowę Starej Poczty, będącej własnością federalną. Inne dowody wskazywały, że osobiście czerpała korzyści z tej transakcji.
Córka byłego prezydenta USA powtórzyła wtedy, że nie pamięta szczegółów. - Było wiele e-maili, wiele rozmów – powiedziała.
Louis Solomon z kancelarii prokuratora generalnego zapytał Ivankę Trump, o przysługującą jej opcję zakupu apartamentu na najwyższym piętrze, który wynajmowała w budynku Trump Park Avenue. Z dokumentów wynika, że apartament został wyceniony na 8,5 miliona dolarów i czy ta kwota została uwzględniona w sprawozdaniu finansowym jej ojca.
W odpowiedzi Ivanka Trump stwierdziła też, że nie ma wiedzy, dlaczego apartament, został wyceniony w sprawozdaniu finansowym jej ojca na 20,8 miliona dolarów. To ponad 12 milionów dolarów więcej, niż kwota, za którą mogła go wykupić.
- Jak już mówiłam półtora roku temu, nie uczestniczyłam w sporządzaniu jego sprawozdania o sytuacji finansowej, więc nie mogę powiedzieć, co ono brało pod uwagę, a czego nie brało pod uwagę – odpowiedziała.
Jej zeznania w tej kwestii były spójne z zeznaniami jej braci na temat sprawozdań finansowych, którzy mówili, że przedstawili informacje wykorzystane do przygotowania tego sprawozdania, a w samym jego przygotowaniu nie brali udziału.
Ivanka Trump w sądzie była zrównoważona i uprzejma - zwraca uwagę Reuters. W tej kwestii jej przesłuchanie różniło się od pozostałych członków rodziny. Burzliwy przebieg miały przede wszystkim zeznania Donalda Trumpa. Były prezydent w swoich wypowiedział atakował zarówno sędziego, jak i stanową prokurator generalną. W pewnej chwili sędzia upomniał Chrisa Kise'a, jednego z prawników Trumpa, by "kontrolował swojego klienta". - Jeśli nie, ja to zrobię. Wyproszę go i wyciągnę wszelkie negatywne wnioski, jakie mogę - uprzedzał sędzia.
Trumpa problemy z prawem
Prokurator James pozwała Trumpa we wrześniu 2022 roku zarzucając mu, jego dorosłym dzieciom i firmie, powtarzane przez dziesięć lat kłamstwa na temat wysokości ich aktywów i majątku netto, aby uzyskać lepsze warunki kredytów bankowych i ubezpieczeń. W jej opinii Trump zawyżył majątek netto aż o 2,23 miliardy dolarów, a według innej metody obliczeń do 3,6 miliardy dolarów. Oszustwa miały dotyczyć m. in. posiadłości Mar-a-Lago na Florydzie, apartamentu w Trump Tower na Manhattanie oraz różnych biurowców i pól golfowych.
Poza tą sprawą toczą się inne postępowania w sprawach byłego prezydenta USA. Dotyczą one próby unieważnienia wyniku wyborów w 2020 roku, przetrzymywania tajnych dokumentów i ukrywania potajemnych płatności na rzecz byłej gwiazdy filmów porno. Byłemu prezydentowi grozi także proces cywilny za zniesławienie pisarki E. Jean Carroll, która twierdzi że Trump ją zgwałcił. Trump we wszystkich procesach przekonuje, że jest niewinny.
Mimo swoich prawnych problemów Donald Trump przewodzi w wyścigu o nominację Partii Republikańskiej na prezydenta w 2024 r. Z walki o stanowisko wycofał się jego były zastępca Mike Pence.
Źródło: Reuters, CNN