Iran wieszczy koniec "syjonistów" i USA

 
Mocne słowa padły z Mahmuda Ahmadineżada

Iran nie ustąpi wobec zastraszania i nie zrezygnuje z prawa do cywilnej energetyki nuklearnej - oświadczył we wtorek na forum Zgromadzenia Ogólnego NZ Mahmud Ahmadineżad. Kontrowersyjny prezydent Iranu nie mógł sobie podarować kilku cierpkich słów pod adresem USA i Izraela.

- Naród irański opowiada się za dialogiem, ale stawi opór zastraszaniu i będzie bronił swoich praw - zdecydowanie oświadczył Ahmadineżad. Prezydent Iranu utrzymywał, że programu nuklearny jego kraju ma wyłącznie pokojowy charakter, jest przejrzysty, a Iran współpracuje z inspektorami Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA). Ahmadineżad skrytykował Stany Zjednoczone i inne "państwa zastraszające" Iran, które - jego zdaniem - są manipulowane przez "syjonistów".

Amerykańskie imperium na świecie zbliża się do końca swojej drogi, a jego następni władcy muszą ograniczyć ingerencję do swych własnych granic. Mahmud Ahmadineżad

Koniec imperium

Prezydent Iranu dodał, że to właśnie te państwa produkują nowe generacje broni nuklearnej i posiadają arsenały nie kontrolowane przez żadną organizację międzynarodową. - Dzisiaj reżim syjonistyczny jest zdecydowanie na drodze do upadku i nie ma możliwości, aby wydobył się z szamba stworzonego przez siebie i swoich sojuszników - powiedział prezydent Iranu. Nie wymienił jednak z nazwy Izraela.

Ahmadineżad dodał też: - Amerykańskie imperium na świecie zbliża się do końca swoje drogi, a jego następni władcy muszą ograniczyć ingerencję do swych własnych granic.

Rosjanie na odsiecz

Prezydent Iranu odnalazł sojusznika w Rosji. Spotkanie sześciu mocarstw w sprawie programu nuklearnego Iranu, które miało odbyć się w czwartek w Nowym Jorku, zostało na wniosek Moskwy odwołane.

- Nie widzimy pilnej potrzeby odłożenia innych spraw w bardzo gorącym tygodniu obrad Zgromadzenia Ogólnego i spotkania w sprawie irańskiego problemu nuklearnego - powiedział wcześniej rzecznik rosyjskiego MSZ Andrei Nesterenko.

Zdaniem Reutersa, powodem takiego stanowiska Rosji jest jej niezadowolenie ze stanowiska Waszyngtonu w sprawie konfliktu rosyjsko-gruzińskiego. Rosja, która utrzymuje dobre stosunki z Iranem i buduje tam elektrownię atomową, jest przeciwna ostrym sankcjom wobec Teheranu. A właśnie zaostrzenie sankcji byłoby prawdopodobnym tematem spotkania.

CZYTAJ WIĘCEJ O SZCZYCIE ONZ

Źródło: PAP