W poniedziałek strażacy walczą z pożarem roślinności na wybrzeżu Chorwacji. Ogień pojawił się w pobliżu miejscowości turystycznych. Z pożarami zmagają się także inne kraje na Bałkanach.
W poniedziałek strażacy w Chorwacji walczą z pożarami lasów w pobliżu nadmorskich miejscowości. Ogień pojawił się w nocy w pobliżu miejscowości Jesenice, niedaleko miasta Omis w żupanii splicko-dalmatyńskiej nad Morzem Adriatyckim. W akcji gaśniczej uczestniczyły co najmniej dwa samoloty, które pobierały wodę z okolicznej zatoki i zrzucały ją na płonące drzewa i zarośla.
Pożar pod kontrolą
Jak przekazały lokalne media, w poniedziałek pożar znalazł się pod kontrolą, głównie dzięki pomocy z powietrza, choć silny wiatr wciąż stanowi zagrożenie. Ogień nie wywołał poważnych uszkodzeń budynków ani obrażeń u ludzi, choć spowodował przerwy w dostawie prądu i zamknięcie niektórych dróg.
- Tego ranka wiał dość silny wiatr, co utrudniało nam zadanie. Pożar rozprzestrzeniał się szybko. Do tej pory strawił około trzystu hektarów gęstego lasu sosnowego i objął trzy obszary - powiedział Ivan Kovacevic, komendant straży w żupanii splicko-dalmatyńskiej.
Płoną także Czarnogóra i Albania
W poniedziałek strażacy walczyli z ogniem także w innych bałkańskich krajach. W Czarnogórze płonęły lasy wokół wzgórza Kufin, nieopodal turystycznych miejscowości Canj i Buljarica. Płomienie zbliżyły się niebezpiecznie blisko do schroniska dla zwierząt, ale strażakom udało się w porę opanować ogień.
Pożar wybuchł także w Albanii, w pobliżu miasta Tepelena. W poniedziałkowej akcji gaśniczej uczestniczył śmigłowiec, zrzucający wodę z rzeki Vjosa, na której lewym brzegu leży miasto. Ogień zagraża pobliskim wioskom oraz parkowi narodowemu, ale nie stanowi bezpośredniego zagrożenia dla atrakcji turystycznych.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Reuters