W niedzielę około godziny 18.45 do strażników miejskich podszedł przechodzień. Poinformował, że w windzie przy kładce dla pieszych nad Czerniakowską przy 29 Listopada są uwięzieni ludzie. Funkcjonariusze ruszyli we wskazanym kierunku.
"Na miejscu okazało się, że w windzie przebywają cztery osoby w wieku od 60 do 70 lat. Winda zatrzymała się w połowie drogi, drzwi był zablokowane i nie można było ich otworzyć. Po kilku nieudanych próbach ściągnięcia windy strażnicy w trybie pilnym wezwali serwis techniczny. Uwięzieni pasażerowie zaczęli uskarżać się na brak powietrza. Podjęto decyzję o wezwaniu straży pożarnej oraz przybywającego w pobliżu strażnika z uprawnieniami ratowniczymi, na wypadek konieczności udzielenia pomocy przedmedycznej" - czytamy w komunikacie strażników miejskich.
"Skończyło się tylko na strachu"
Kabina windy była coraz bardziej zaparowana, a ludzie w środku oddychali z coraz większym trudem. Strażnicy podjęli próbę otwarcia drzwi. Po chwili udało się je otworzyć dzięki narzędziom z plecaka ratowniczego. To zapewniło uwięzionym dostęp do świeżego powietrza.
"Do czasu przyjazdu serwisanta strażnicy starali się uspokoić pasażerów, dbając o ich komfort psychiczny. Około godziny 19.25 przybył pracownik serwisu. Uwięzione w niej osoby mogły w końcu bezpiecznie ją opuścić. Skończyło się tylko na strachu - na szczęście pomoc przedmedyczna nie była potrzebna" - podsumowała straż miejska.
Czytaj również: Kładka przy galerii do rozbiórki. Zastąpi ją przejście i przejazd dla rowerów
Autorka/Autor: katke/b
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Straż miejska