Iran "przeciwstawi się USA" i "przygotuje adekwatną odpowiedź" - oświadczył prezydent Iranu Hasan Rowhani, odpowiadając na nałożone we wtorek na jego kraj nowe amerykańskie sankcje. Naruszają one treść oraz ducha porozumienia nuklearnego - dodał Rowhani.
- Amerykanie szukają różnych wymówek, nakładając nowe sankcje na Iran, które naruszają literę oraz ducha porozumienia nuklearnego według jakiejkolwiek interpretacji - oświadczył Rowhani na posiedzeniu rządu w środę transmitowanym przez państwową telewizję.
"Wielkie państwo Iranu przygotuje adekwatną odpowiedź"
Prezydent Iranu zadeklarował, że Teheran "przeciwstawi się" każdym sankcjom Waszyngtonu niezależnie od pretekstu. Wskazując na rolę parlamentu, Rowhani zapowiedział, że "wielkie państwo Iranu przygotuje adekwatną odpowiedź".
Skrytykował również "paradoksalną politykę" USA, zaznaczając, że z jednej strony Waszyngton potwierdza przestrzeganie przez Teheran porozumienia nuklearnego, a z drugiej strony nakłada nowe restrykcje. - Próba spisku nie uda się. Pozostaniemy lojalni wobec naszych międzynarodowych zobowiązań - oznajmił Rowhani.
Dowódca wpływowej w szyickim Iranie Gwardii Rewolucyjnej generał Mohammad Ali Dżafari ostrzegł w środę USA przed polityką nakładania restrykcji na Teheran. - Jeżeli Amerykanie zamierzają kontynuować nakładanie sankcji na Irańską Gwardię Rewolucyjną, to muszą przenieść swoje bazy w regionie tysiąc kilometrów od irańskiej granicy i być świadomi, że mogą zapłacić wysoką cenę za każdą błędną ocenę - zastrzegł Dżafari.
Sankcje "złośliwe oraz bezsensowne"
We wtorek irańskie ministerstwo spraw zagranicznych potępiło sankcje nałożone przez Waszyngton, nazywając je "złośliwymi oraz bezsensownymi" i zapowiadając retorsje wobec obywateli USA. W kwietniu i maju Iran nałożył sankcje na kilkadziesiąt amerykańskich obywateli oraz firm, zarzucając im wspieranie terroryzmu. Resort finansów USA nałożył we wtorek kolejne sankcje na Iran ze względu na jego program budowy pocisków balistycznych oraz przyczynianie się do wzrostu napięć w regionie. Strona amerykańska podkreśliła jednak, że nowe obostrzenia nie są związane z irańskim programem nuklearnym. Departament Stanu USA wyjaśnił, że "Iran, poza kwestią nuklearną, prowadzi nadal szkodliwe działania", które stawiają pod znakiem zapytania jego starania o "pokój i bezpieczeństwo". Resort finansów podał w komunikacie, że restrykcje obejmą 18 podmiotów, w tym grupy, osoby i firmy, które wspierają "nielegalne podmioty w Iranie lub transgraniczną działalność przestępczą".
Trump zapowiada "twarde stanowisko"
Decyzję o nowych retorsjach wobec Teheranu Waszyngton ogłosił zaledwie parę godzin po tym, jak Biały Dom poinformował, że Iran stosuje się do wymogów międzynarodowego porozumienia nuklearnego. Jak zaznacza agencja AP, oznacza to, że administracja prezydenta USA Donalda Trumpa chce zamanifestować swe "twarde stanowisko wobec Iranu", choć układ z Teheranem pozostaje w mocy. W kampanii wyborczej oraz podczas prezydentury Trump wielokrotnie wzywał do renegocjacji porozumienia nuklearnego.
Rowhani uznawany jest za architekta polityki otwarcia Iranu na świat po konfrontacyjnej prezydenturze Mahmuda Ahmadineżada. Zawarte przez niego w 2015 roku międzynarodowe porozumienie nuklearne ma na celu ograniczenie programu nuklearnego Teheranu i przewiduje, że zrezygnuje on z dążenia do uzyskania broni nuklearnej w zamian za stopniowe znoszenie nałożonych na niego sankcji międzynarodowych.
W ramach paktu zawartego z mocarstwami program nuklearny Iranu został poddany ścisłej kontroli Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej, która twierdzi, że Iran przestrzega zobowiązań z umowy.
Autor: tmw//now / Źródło: PAP