Przez Irak przelewa się fala krwawych zamachów. Stąd też z niezapowiedzianą wizytą pospieszyła do Bagdadu Hillary Clinton. To jej pierwsza wizyta w Iraku jako sekretarz stanu.
Myślę, że w Iraku zawsze będą konflikty polityczne i jak w każdym społeczeństwie będą różne stronnictwa, ale głęboko wierzę, że Irak jako taki jest na właściwej drodze Hillary Clinton
Irak ma się dobrze
Sekretarz stanu USA podkreśliła również, że mimo fali przemocy, Irak dokonał olbrzymich wysiłków i zasługuje na wsparcie. Jej zdaniem ostatnie zamachy świadczą o tym, że ekstremiści "boją się, że iracki rząd jest na właściwym kursie".
- Myślę, że w Iraku zawsze będą konflikty polityczne i jak w każdym społeczeństwie będą różne stronnictwa, ale głęboko wierzę, że Irak jako taki jest na właściwej drodze - oświadczyła.
Jak zapowiedziała, będzie nalegać na stworzenie "niesekciarskich sił bezpieczeństwa, które nie będą tolerować ani sekciarskich działań, ani żadnych zbrojnych zamachów na mieszkańców Iraku".
W planach Hillary Clinton jest spotkanie z prezydentem Iraku Dżalalem Talabanim, premierem Nurim al-Malikim oraz szefem irackiej dyplomacji Hosziarem Zebarim.
140 osób nie żyje
Od czwartku w serii samobójczych zamachów m.in. przeciwko szyickim pielgrzymom irańskim zginęło w Iraku co najmniej 140 osób.
Kwiecień to najbardziej krwawy miesiąc od początku roku - w sumie zginęło 250 osób, a blisko 700 zostało rannych.
Źródło: PAP