W wyniku ataku bombowego w okolicach miasta Kirkuk w irackim Kurdystanie życie straciło co najmniej dziewięciu funkcjonariuszy policji federalnej. Odpowiedzialność za zamach wzięło na siebie tak zwane Państwo Islamskie (IS).
Zasadzka miała miejsce w pobliżu wioski Safra, która leży około 30 km na południowy zachód od Kirkuku na północy Iraku, głównego miasta regionu bogatego w ropę.
Materiał wybuchowy został zdetonowany pod ciężarówką przewożącą policjantów. W wyniku zamachu życie straciło co najmniej dziewięciu funkcjonariuszy, a dwóch zostało rannych.
Do ataku przyznało się tzw. Państwo Islamskie (IS). Dżihadyści uczynili to poprzez komunikat na platformie Telegram, który przytoczył Reuters.
Mimo pokonania IS w 2017 roku, część bojowników kontynuuje ataki przeciwko irackim siłom rządowym w różnych częściach kraju.
Źródło: PAP