Indyjskie wybory nazywane są największym demokratycznym głosowaniem na świecie. Trwały one sześć tygodni (maraton wyborczy rozpoczął się bowiem 19 kwietnia) i były podzielone na siedem etapów.
W liczących ponad 1,4 mld mieszkańców Indiach uprawnionych do głosowania było blisko 970 mln obywateli, z których 18 mln mogło oddać głos po raz pierwszy w życiu. Wyniki będą znane we wtorek.
CZYTAJ TEŻ: "Niewidzialne" przestępstwo w Indiach. "Zgoda żony nieistotna" >>
Sondaże przewidują wygraną partii premiera
Do zdobycia są 543 miejsca w niższej izbie parlamentu (Izbie Ludowej). Wyłania ona premiera, który z kolei wybiera ministrów swojego rządu. Do uzyskania większości wymagane jest wprowadzenie do izby co najmniej 272 deputowanych.
W wyborach znaczący głos miały dwa ugrupowania: Indyjska Partia Ludowa (BJP) z premierem Narendrą Modim na czele oraz opozycyjny Indyjski Kongres Narodowy (INC) z przewodniczącym Mallikarjunem Kharge i jego sojusznikiem w partii Rahulem Gandhim.
Kanał informacyjny NDTV opublikował wyniki exit poll. Według nich partia premiera Modiego może liczyć na wygraną. Stworzona przez nią z innymi partiami koalicja pod nazwą Narodowy Sojusz Demokratyczny (NDA) może zdobyć około 350 mandatów. Natomiast stworzona przez ponad 20 partii opozycyjnych koalicja INDIA (Indian National Developmental Inclusive Alliance) - na czele której stoi INC - według przewidywań zdobędzie ponad 120 mandatów.
W poprzednich wyborach parlamentarnych w 2019 roku BJP uzyskała 303 mandaty, a Narodowy Sojusz Demokratyczny (NDA) dysponowała łącznie 352 miejscami. Indyjski Kongres Narodowy (INC) uzyskał wtedy 52 mandaty.
Rywale komentują
"Mogę z całą pewnością powiedzieć, że mieszkańcy Indii oddali rekordową liczbą głosów za ponownym wyborem rządu NDA" – oświadczył w mediach społecznościowych premier Modi. Ocenił, że "oportunistyczny sojusz INDIA nie trafił w gusta wyborców", dodając, że jego członkowie są "skorumpowani".
Jednak sondaże realizowane w Indiach podczas wyborów często przynosiły błędne wyniki, przypomniała agencja Reuters. Analitycy twierdzą, że uzyskanie precyzyjnego wyniku w ogromnym i bardzo zróżnicowanym kraju jest ogromnym wyzwaniem.
Opozycja odrzuciła sondaże exit poll, a wiele partii oskarżało główne indyjskie kanały informacyjne o stronniczość na korzyść Modiego. - To rządowy sondaż wyjściowy, sondaż Narendry Modiego – powiedziała lokalnej agencji informacyjnej Supriya Shinate z opozycyjnego Indyjskiego Kongresu Narodowego.
Autorka/Autor: akr/tr
Źródło: PAP, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: MANU ARORA/EPA/PAP