Ministerstwo obrony Indii podało w poniedziałek wieczorem, że indyjska marynarka wojenna wysłała kilka niszczycieli rakietowych na Morze Arabskie. Działanie ma związek z sobotnim atakiem na powiązany z Izraelem tankowiec u indyjskich wybrzeży.
Indyjskie ministerstwo obrony poinformowało w oświadczeniu wydanym w poniedziałek, że "w różnych obszarach morza" rozmieszczono trzy niszczyciele rakietowe, aby "utrzymać obecność odstraszającą" w związku z "niedawną falą ataków na Morzu Arabskim". Przekazano, że marynarka wojenna wykorzysta także morskie samoloty patrolowe dalekiego zasięgu.
Atak na tankowiec w pobliżu Indii
Indyjska marynarka wojenna oświadczyła, że bada charakter sobotniego ataku na powiązany z Izraelem tankowiec MV Chem Pluto, który w już poniedziałek "zakotwiczył bezpiecznie" w Bombaju. Według ministerstwa wstępna ocena "wskazała na atak dronem". Jednak "konieczna będzie dalsza analiza kryminalistyczna i techniczna w celu ustalenia wektora ataku, w tym rodzaju i ilości użytego materiału wybuchowego".
Pentagon twierdzi, że MV Chem Pluto został trafiony u wybrzeży Indii dronem szturmowym "wystrzelonym z Iranu", gdy grupa zadaniowa pod przewodnictwem USA próbowała przeciwdziałać podobnym zagrożeniom dla żeglugi morskiej, jakie stwarzają jemeńscy rebelianci Huti sprzymierzeni z Iranem.
Natomiast brytyjska firma Ambrey, zajmująca się bezpieczeństwem morskim, poinformowała w sobotę, że tankowiec powiązany z Izraelem, lecz pływający pod banderą Liberi, został zaatakowany u wybrzeży Indii przez samolot bezzałogowy. Na statku wybuchł pożar, który udało się ugasić.
Do ataku doszło, gdy tankowiec zmierzający do Indii znajdował się na Morzu Arabskim, około 200 km na południowy zachód od miasta Werawal. Uderzenie spowodowało pewne "szkody strukturalne" - podała firma Ambrey. Nikt z załogi nie doznał obrażeń.
Źródło: PAP