Lata przygotowań, przepych i największe gwiazdy. Już w ten weekend ślub roku

W weekend nastąpi kulminacja trwających od marca uroczystości weselnych 29-letniego Ananta Ambaniego i 29-letniej Redhiki Merchant. Anant jest najmłodszym synem miliardera Mukesha Ambaniego, najbogatszego człowieka w Azji i 11. najbogatszego człowieka świata. Radhika jest córką Virena i Shaili Merchant, potentatów branży farmaceutycznej. Wesele odbędzie się w dniach 12-14 lipca w domu rodziców Ananta, 27-piętrowej rezydencji o nazwie Antilia, mieszczącej się w Mumbaju, a także w należącym do rodziny Światowym Centrum Kongresowym Jio, mogącym pomieścić ponad 16 tys. osób.

ZOBACZ TEŻ: Wielkie gwiazdy, milionowe gaże i rozgłos na cały świat. Tak "ślub roku" organizuje najbogatsza rodzina w Azji

Jak pisze BBC, rodzina Ambanich jest w Indiach "wszechobecna, a ich życie jest przedmiotem intensywnej publicznej fascynacji". Choć są w swoim kraju tak bardzo znani, bogaci i wpływowi, to zdaniem stacji wiele osób spoza Indii mogło nie zdawać sobie z tego sprawy. Aż do teraz.

Wartość majątku Mukesha Ambaniego "Forbes" szacuje na ponad 122 miliardy dolarów (stan na 11 lipca). Jest właścicielem Reliance Industries - firmy, którą przejął po swoim ojcu. Przedsiębiorstwo działa w przemyśle petrochemicznym, naftowym, gazowym, a także w telekomunikacji, handlu detalicznym i usługach finansowych. Mukesh Ambani ma jeszcze dwójkę dzieci: 32-letniego Akasha i jego siostrę bliźniaczkę Ishę. Ich weselom również towarzyszył rozmach - na przedweselnych przyjęciach Ishy w 2018 roku gościli m.in. Hillary Clinton i John Kerry, a występowała Beyonce. Rok później na weselu Akasha wystąpił zespół Coldplay.

Anant Ambani ukończył prywatny Uniwersytet Browna w USA. Obecnie zasiada w zarządzie firmy ojca i jest odpowiedzialny za rozwój sektora energetycznego. CNN podaje, że od dziecka interesuje się dobrostanem zwierząt, a niedawno uruchomił projekt ogromnego schroniska o nazwie Vantara, liczącego ponad 1,2 tys. ha powierzchni. Jego narzeczona pracuje w firmie rodziców Encore Healthcare. Ukończyła Uniwersytet w Nowym Jorku. W rozmowie z "Vogue" powiedziała kiedyś, że Ambaniego poznała dzięki wspólnym znajomym w 2017 roku.

Uroczystości weselne Ananta Ambaniego i Redhiki Merchant rozpoczęły się już w marcu. Zorganizowano wówczas 3-dniowe przyjęcie w mieście Jamnagar w stanie Gudźarat. Przybyli na nie m.in. Bill Gates, Mark Zuckerberg czy Rihanna, która zagrała prywatny koncert, według doniesień zgarniając za występ 7 milionów dolarów. Łącznie zaproszono 1200 gości. Na tę okazję rodzina zbudowała rozległy kompleks kilkunastu świątyń hinduistycznych, aby "bogata tożsamość kulturowa i duchowa Indii znalazła się w centrum uroczystości weselnych".

Podczas przyjęcia serwowano gościom około dwóch tysięcy starannie wyselekcjonowanych dań z całego świata, a każda z zaproszonych osób miała do dyspozycji własnych wizażystów i stylistów. Na tę okazję stworzono nawet 10-stronicową instrukcję na temat dress code'u obowiązującego na imprezie.

Przyszła panna młoda miała na sobie specjalnie uszyte stroje największych światowych marek. Jedna z jej sukni wysadzana była 20 tysiącami kryształów firmy Swarovski, na uszycie innej - według doniesień mediów - potrzeba było 5,7 tys. godzin pracy. Pan młody miał na sobie głównie stroje Dolce & Gabbana, na nadgarstku zaś zegarek Richard Mille, którego wartość szacowana jest na półtora miliona dolarów. Trzydniowe uroczystości zakończyły się deszczem konfetti, fajerwerkami i pokazem świateł.

W czerwcu, by świętować swój nadchodzący ślub, narzeczeni wraz z gośćmi ruszyli w podróż po świecie. Odbyli rejs luksusowym wycieczkowcem po Morzu Śródziemnym, odwiedzając Rzym, Portofino, Genuę i Cannes i udając się tam na nocne imprezy. Wystąpili wtedy dla nich The Backstreet Boys, Katy Perry i Andrea Bocelli.

Obecny tydzień jest kulminacją weselnych uroczystości. W weekend do Mumbaju udał się Justin Bieber, by wystąpić specjalnie dla młodej pary. Media piszą, że za ten prywatny koncert zarobił 10 milionów dolarów. W mediach społecznościowych pojawiły się nagrania, na których widać zgromadzonych gości śpiewających hity Kanadyjczyka.

We wtorek, również w ramach obchodów weselnych, zorganizowano charytatywny masowy ślub dla pięćdziesięciu par, które nie mogą sobie pozwolić na sfinansowanie własnego wesela i obdarowano je biżuterią, artykułami gospodarstwa domowego i zapasem żywności na rok.

Ashwini Arya z firmy organizującej uroczystości weselne podkreśla w rozmowie z BBC, że zaślubiny Ambanich i towarzyszące im wydarzenia "są jak biblia dla tej branży, z najlepszą logistyką, technologią, projektami i rozmachem". - Mówimy o przygotowaniach trwających co najmniej dwa lata - zauważył, wymieniając m.in. konieczność uzyskania pozwoleń w różnych krajach i zapewnienie bezpieczeństwa i transportu największym osobistościom. Rodzina nie ujawnia, ile pieniędzy łącznie kosztują uroczystości weselne. Arya szacuje, że już wydano między 132 a 156 milionów dolarów.

Szczegóły dotyczące tego, czego można się spodziewać po nadchodzących weekendowych uroczystościach, nie są znane. Nie ma oficjalnego potwierdzenia, która z gwiazd wystąpi na samym weselu. Media wskazują, że może to być Adele, choć rodzina tego nie potwierdza.

CNN podaje, że jedna z największych indyjskich agencji informacyjnych dotarła do zaproszenia na uroczystość, z którego wynika, że pierwszego dnia odbędzie się ceremonia ślubna, znana jako "Shubh Vivaah", drugiego dnia ceremonia "boskiego błogosławieństwa", czyli "Shubh Aashirwad", a trzeciego - przyjęcie nazywane "Mangal Utsav".

ZOBACZ TEŻ: 100 tysięcy kwiatów i darmowe lody. Szczegóły ślubu "najlepszej partii na Wyspach"

BBC zwraca uwagę, że Indiom koncepcja wielkich wesel nie jest obca, a w kraju tym notuje się największe, zaraz po USA, wydatki na takie ceremonie. Tina Tharwani z zajmującej się planowaniem wesel indyjskiej firmy Shaadi Squad podkreśliła, że w ostatnich latach zaczęły one stawać się wydarzeniami ponad miarę, zmierzającymi w kierunku przesady i są napędzane oczekiwaniami społecznymi, by pokazać swój status.

Ślub Ambaniego wzbudza więc wiele zainteresowania, ale też sporych kontrowersji. Krytykuje się właśnie przepych i ogrom bogactwa, szczególnie w zestawieniu z faktem, że w kraju tym dziesiątki milionów ludzi żyją poniżej granicy ubóstwa.

Pisarz i komentator Santosh Desai w rozmowie z BBC przyznał, że "jakkolwiek śmieszne by to nie było, wpisuje się w rażąco zniekształcony, wręcz groteskowy rozrost indyjskich ślubów w ostatnich latach", ale jednocześnie "można to łatwo postrzegać jako rodzaj kpiny, ślepoty na rzeczywistość w kraju". - To część większej zmiany. Kiedyś o bogactwie mówiło się szeptem, dziś bogactwo musi przemawiać tak głośno, jak to tylko możliwe - podkreślił.

ZOBACZ TEŻ: Ponad miliard ludzi na świecie żyje w dzielnicach nędzy. Co czwarty mieszkaniec pochodzi z tego kraju