Indyjski sąd w Czandigarh skazał na dożywocie guru Rampala i 14 innych osób. Sędziowie uznali, że w 2014 roku doprowadzili oni do śmierci czterech kobiet i 18-miesięcznego dziecka w aśramie na północy kraju.
Prawnicy Rampala poinformowali, że odwołają się od wyroku.
Ofiary guru miały udusić się w zamkniętym pomieszczeniu podczas starcia zwolenników Rampala z policją w 2014 roku. Przywódca duchowy jest także oskarżony o śmierć piątej kobiety, która po zamieszkach zmarła w szpitalu. Wyrok w tej sprawie ma zapaść w środę.
Podczas ogłaszania decyzji budynek sądu otoczono ścisłą ochroną, ponieważ Rampal cieszy się wielką popularnością. Ma dziesiątki tysięcy zwolenników i pustelnie w całych Indiach.
Starcie z wiernymi
Guru Rampal od 1994 roku jako przewodnik duchowy gromadzi wokół siebie wielu zwolenników i uczniów. Sam twierdzi, że spośród tych, którzy poszli jego śladem, "tysiące ludzi wyleczyły swoje schorzenia", a "wiele rodzin podniosło się z ruiny".
W 2006 roku został oskarżony o udział w zamordowaniu mężczyzny w trakcie starć w innej pustelni. Zaprzeczył zarzutom. Opuścił areszt za kaucją. Od tamtej pory przestał stawiać się na rozprawach w tym i kolejnych wytaczanych mu procesach.
W 2014 roku sąd postanowił o doprowadzeniu Rampala siłą przed oblicze sprawiedliwości. Wywołało to gwałtowne starcia policji ze zwolennikami guru, broniącymi dostępu do ufortyfikowanej pustelni w Satlok w stanie Hariana, gdzie przebywał.
Po wejściu do budynku funkcjonariusze znaleźli zwłoki czterech kobiet i 18-miesięcznego dziecka.
Policja oskarżyła uzbrojonych zwolenników Rampala o wykorzystywanie kobiet i dzieci jako żywych tarcz podczas starć.
Autor: ft//rzw//kwoj / Źródło: BBC News
Źródło zdjęcia głównego: jagatgururampalji.org