Zamachowcy samobójcy to "główne zagrożenie" dla bezpieczeństwa publicznego w Wielkiej Brytanii - oświadczył wicekomendant londyńskiej policji Neil Besu. Poinformował, że letnie festiwale muzyczne i imprezy sportowe "będą priorytetem" dla brytyjskiej policji ze względu na wysokie prawdopodobieństwo zamachu.
- Zagrożenie staje się coraz poważniejsze, bo [do zamachu - red.] potencjalnie może dojść w każdym momencie i w każdym miejscu - powiedział Neil Besu. Dodał, że największym zagrożeniem są zamachowcy samobójcy powiązani z tzw. Państwem Islamskim.
- Ci ludzie są całkowicie usatysfakcjonowani atakami na cywili i sianiem terroru. Zatłoczone miejsca zawsze nas niepokoją, ale teraz są dla nas całkowitym priorytetem - wyjaśnił.
Neil Besu dodał, że nie ma danych wywiadowczych świadczących o tym, że grupy terrorystyczne chcą zaatakować w czasie festiwali muzycznych. Jednocześnie zaznaczył, że imprezy pod gołym niebem są znacznie trudniejsze dla policji do zabezpieczenia niż sale koncertowe.
Festiwalowe lato
"Sunday Times" przypomina, że w Wielkiej Brytanii latem odbywa się wiele festiwali muzycznych, w tym jeden z największych w Europie, Glastonbury. Pod koniec września około 135. tys. fanów muzyki będzie bawić się przez 5 dni na ponad 360 ha.
Basu podkreślił, że po ataku bojowników powiązanych z IS na salę koncertową Bataclan w Paryżu, okazuje się, że na celowniku terrorystów znajdują się także mniejsze obiekty i kluby.
Neil Besu ostatnio był we Francji, gdzie wziął udział w spotkaniu służb bezpieczeństwa przed Euro2016. Podkreślił, że służby w czasie finałów będą uzbrojone.
Autor: pk/kk / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY SA 2.0) | Paul Holloway