Ostrzelano dom rodziny George'a Floyda. Jego siostrzenica została ranna

Jak podało CBS News, do zdarzenia doszło przed godziną 3 w nocy w Nowy Rok, gdy rodzina Delane spała w swym domu w Houston, w stanie Teksas. W pewnym momencie ktoś z zewnątrz otworzył ogień w stronę domu, w którym znajdowało się dwoje dzieci oraz czworo dorosłych.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

W wyniku zdarzenia postrzelona została czteroletnia Arianna Delane, która - jak informowali później jej bliscy - jest siostrzenicą George'a Floyda. Przyjaciel rodziny przekazał amerykańskim mediom, że dziecko miało przebite płuco, wątrobę oraz połamane trzy żebra. "Została przewieziona prywatnym samochodem do szpitala, gdzie przeszła operację. Obecnie jej stan jest stabilny" - napisano w oświadczeniu policji.

- Moja córka się zerwała i powiedziała: 'tatusiu, zostałam trafiona'. Byłem w szoku do momentu, aż zobaczyłem krew. Wtedy uświadomiłem sobie, że moje czteroletnie dziecko naprawdę zostało trafione - relacjonował ojciec dziewczynki Derrick Delane. Jak dodał, Arianna "nie wiedziała, co się dzieje".

We wtorek departament policji z Houston poinformował, że rozpoczął dochodzenie w sprawie. Na ten moment służby nie dysponują rysopisem podejrzanego ani nie wiedzą, co mogło być motywem ataku.

Na policję spadła jednak krytyka, po tym, gdy ojciec dziecka powiedział dziennikarzom, że funkcjonariusze pojawili się w jego domu o 7 rano, ponad 4 godziny po zajściu.

Szef policji z Houston Troy Finner w wydanym we wtorek komunikacie oświadczył, że "jest świadomy i martwi go czas reakcji na ten incydent". "Proszę mieszkańców miasta o dalszą modlitwę w intencji pełnego powrotu do zdrowia dziewczynki oraz o pomoc w dostarczeniu informacji, które przyczynią się do zatrzymania odpowiedzialnego za atak podejrzanego lub podejrzanych" - dodał.

46-letni George Floyd zmarł 25 maja 2020 roku w trakcie aresztowania w Minneapolis pod zarzutem użycia w sklepie fałszywego 20-dolarowego banknotu. Początkowo stawiał opór, obezwładnił go biały funkcjonariusz Derek Chauvin. Według prokuratury policjant przyciskał kolanem szyję leżącego już na ziemi i skutego mężczyzny przez około 9 i pół minuty. Chauvin został skazany na 22,5 roku więzienia.

Śmierć Floyda wywołała falę demonstracji i oskarżeń wobec policji o przemoc. Zrodziła także debatę o rasizmie, ponieważ funkcjonariuszom zarzucano brutalne traktowanie i zabijanie w czasie interwencji.