Kataloński secesjonista Jordi Cuixart, który od listopada 2017 roku odsiaduje wyrok za organizowanie nielegalnych manifestacji separatystów, wyszedł w czwartek wieczór na przepustkę z barcelońskiego więzienia Lledoners.
Żaden z dziewięciu separatystów skazanych w październiku 2019 roku na kary 9-13 lat więzienia nie korzystał dotąd z tego przywileju.
Skazany na 9 lat więzienia za bunt Jordi Cuixart pozostanie na wolności do sobotniego wieczora. W tym czasie nie wolno mu brać udziału w żadnych wydarzeniach o charakterze publicznym.
Spodziewane jest zwolnienie na przepustkę jeszcze jednego ze skazanych separatystów - Jordiego Sancheza.
44-letni Cuixart został aresztowany pod zarzutem organizowania nielegalnych manifestacji separatystów w Katalonii w październiku i listopadzie 2017 roku. W trakcie jednej z nich członkowie kierowanej przez niego organizacji Omnium Cultural, a także działacze i sympatycy innej - Katalońskiego Zgromadzenia Narodowego (ANC) - zaatakowali żandarmów na ulicach Barcelony i uszkodzili dwa pojazdy służbowe.
Kary 9-13 lat więzienia
W listopadzie 2017 roku wraz z Cuixartem aresztowany został również szefujący ANC Jordi Sanchez, a także część członków zdymisjonowanego rządu Carlesa Puigdemonta i szefowa regionalnego parlamentu Carme Forcadell. Sam Puigdemont oraz czworo jego byłych ministrów uciekli z Hiszpanii. Tamtejszy wymiar sprawiedliwości objął ich Europejskim Nakazem Aresztowania, jaki wystawił bezpośrednio po ucieczce.
Skazanie Cuixarta i pozostałych ośmiu secesjonistów doprowadziło do gwałtownych protestów w Katalonii. W efekcie starć separatystów z policją rannych zostało wówczas ponad 650 osób.
Źródło: PAP