Premier Hiszpanii: postanowiłem pozostać na stanowisku

Źródło:
Reuters, tvn24.pl, "Guardian", PAP

Po dokładnym namyśle, postanowiłem pozostać na stanowisku premiera - poinformował w poniedziałek hiszpański szef rządu Pedro Sanchez. Powiedział, że o swojej decyzji poinformował króla Filipa VI. W zeszłym tygodniu tymczasowo zawiesił on wykonywanie swoich obowiązków w związku z uruchomieniem przez madrycki sąd dochodzenia w sprawie jego żony, Begonii Gomez. Jest ona oskarżona o udział w aferze korupcyjnej.

Szef hiszpańskiego rządu zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, ogłosił decyzję o godz. 11 w orędziu telewizyjnym. Publiczna hiszpańska telewizja TVE przekazała, że przed orędziem Sanchez udał się do pałacu Zarzuela, ​​aby porozmawiać z królem Filipem VI, którego poinformował o swojej decyzji.

Jak podaje "Guardian", Sanchez apelował o zbiorową refleksję nad toksycznymi praktykami w życiu publicznym. Wezwał społeczeństwo hiszpańskie, aby stało się przykładem i inspiracją dla świata. - Albo powiemy dość, albo degradacja życia publicznego zadecyduje o naszej przyszłości, potępiając nas jako kraj - mówił.

Sanchez: dymisja zaszkodziłaby demokracji Hiszpanii

Zaznaczył, że wspólnie z żoną, Begoną Gomez, mają świadomość, że nie ustanie - jak powiedział - mająca ich zdyskredytować kampania. Jak dodał, po kilku dniach refleksji doszedł do przekonania, że musi kontynuować pracę na stanowisku premiera dla dobra kraju i obywateli, a jego ewentualna dymisja zaszkodziłaby społeczeństwu i demokracji Hiszpanii.

Sanchez powiedział, że okazane w weekend wsparcie i "mobilizacja społeczna" miały decydujący wpływ na ostateczną decyzję. W sobotę kilkanaście tysięcy osób uczestniczyło w wiecu poparcia dla Sancheza w Madrycie.

- Wszyscy potrzebujemy czasu do refleksji, aby razem przemyśleć, jakiego kraju chcemy - powiedział Sanchez. Zarzuty wobec żony nazwał "wielkimi kłamstwami".

Cztery scenariusze

Agencja Reutera wskazywała wcześniej na na cztery możliwe scenariusze. Pedro Sanchez mógł podać się do dymisji albo pozostać na stanowisku szefa rządu. Mógł też poddać się parlamentarnemu głosowaniu nad wotum zaufania i ustąpić w przypadku przegranej.

Czwarty scenariusz zakładał z kolei rozpisanie przedterminowych wyborów parlamentarnych. Agencja Reutera przekazuje, że najwcześniejszy dozwolony przez hiszpańską konstytucję termin to 21 lipca.

Wierzy w niewinność żony

Dochodzenie w sprawie żony premiera Hiszpanii zostało wszczęte w zeszłą środę. Sprawa dotyczy domniemanego udziału Begonii Gomez w korupcji oraz korzystania z wpływów politycznych, dzięki czemu miała ona rozwijać swoją aktywność biznesową. Tego samego dnia szef hiszpańskiego rządu odwołał swoje spotkania i zawiesił wykonywanie swoich obowiązków.

Pedro Sanchez w opublikowanym w zeszłym tygodniu komunikacie w mediach społecznościowych zaznaczył, że jest przekonany, że jego żona nie dopuściła się żadnych nieprawidłowości. Zasugerował, że oskarżenia wobec niej mają związek z walką polityczną, gdyż doniesienie w tej sprawie złożyła organizacja antykorupcyjna Czyste Ręce (Manos Limpias), którą określił mianem "skrajnie prawicowej".

Czytaj też: Zaskoczenie w parlamencie. Hiszpański premier ma kłopot

W komunikacie Sanchez zarzucił politykom prawicy, kierującemu Partią Ludową Alberto Nunezowi Feijoo oraz szefowi Vox Santiago Abascalowi, udział w nagonce na siebie i swoją żonę poprzez podsycanie kampanii medialnej. "Pan Feijoo poskarżył się już w tej sprawie do Urzędu Konfliktu Interesów, wnosząc o trwający od 5 do 10 lat zakaz pełnienia przeze mnie funkcji publicznych" - napisał Sanchez, dodając, że władze tej instytucji odrzuciły wniosek.

Dotąd "nie rzucała się w oczy"

Jak zauważa hiszpański portal Heraldo, choć obecnie Begona Gomez pozostaje w centrum uwagi całego kraju, jednak dotąd "nie rzucała się w oczy".

Czytaj więcej: Kim jest Begona Gomez?

Żona premiera ma 49 lat i jest specjalistką z zakresu marketingu. Dyplom MBA w tej dziedzinie zdobyła na prywatnej, prestiżowej uczelni ESIC w Madrycie. Zawodowo związała się jednak z Uniwersytetem Complutense w Madrycie (UCM) i prywatną uczelnią IE University. Jak wskazuje jej profil w serwisie LinkedIn, od sierpnia 2018 do maja 2022 roku Gomez przewodniczyła działającemu w ramach IE centrum badań nad Afryką. W styczniu 2020 roku objęła funkcję dyrektorki studiów magisterskich UCM z zarządzania w zakresie konkurencyjnej transformacji społecznej. Wysuwane obecnie pod jej adresem zarzuty związane są z jej rolą na tych dwóch stanowiskach.

Autorka/Autor:

Źródło: Reuters, tvn24.pl, "Guardian", PAP