"Dziewczyna Obamy" nie traci wiary w swojego kandydata i pracuje nad kolejnymi klipami. W najnowszym teledysku próbują przekonać Hillary Clinton, żeby zrezygnowała z wyścigu do Białego Domu i poparła Baracka Obamę.
Kampania wyborcza poza głównym nurtem "w realu" w najlepsze kwitnie też w internecie, często prześmiewczo. Fani trójki głównych kandydatów do fotela prezydenta Stanów Zjednoczonych prześcigają się w pomysłowości m.in. na stronie Youtube.
W najnowszym klipie "Obama girl" sporo miejsca zajmuje Hillary Clinton, główna rywalka Obamy z obozu Demokratów. Piosenkarka apeluje do byłej Pierwszej Damy, by ta skończyła z kampanią negatywną i po prostu przyłączyła się do sztabu Obamy, bo jej szanse na prezydenturę są żadne. Jakże mogłoby być inaczej, skoro - według słów piosenki - Hillary, pod maską stanowczej przywódczyni na siłę próbującej ocieplić swój wizerunek sztucznymi łzami, tak naprawdę podkochuje się w Johnie McCainie, kandydacie Republikanów...
I’ts Raining McCain
Obóz kandydata republikanów też zresztą zdecydował się w kocu na podbój internetu - McCain dziewczyny "ma" aż trzy, ale... te niestety, w odróżnieniu od "Obama girl", śpiewają same. Nienajlepiej.
Starsza pani (wypisz-wymaluj babcia z Kansas czy Montany, piekąca wnukom ciasteczka), okrągła Mulatka i długowłosa Latynoska z entuzjazmem, acz nieczęsto trafiając we właściwe nuty, wykonują „It’s Raining McCain". To przeróbka „I’ts Raining Man”, hitu The Weather Girls, odgrzanego niedawno przez byłą spicetkę, Geri Halliwell.
"No, you can't"
Dotychczas zwolennicy republikańskiego kandydata nie udzielali się w ten sposób w Internecie. Aktywni byli za to jego przeciwnicy. Piosenka „No you can’t” („Nie, nie możesz”), według jej twórców „inspirowana słowami senatora” punktuje te kwestie, którym McCain jest przeciwny. „Nie, nie możesz” (Amerykaninie): wrócić z Iraku, mieć powszechnej opieki medycznej czy ożenić się, gdy jesteś gejem – śpiewają autorzy.
Obama Girl zadurzyła się w senatorze...
Największą liczbę twórczych fanów ma zdecydowanie walczący o demokratyczną nominację Barack Obama. Najpierw YouTube podbiła właśnie Obama Girl, która w piosence „I’ve Got a crush… on Obama” wprost przyznaje, że zadurzyła się w ciemnoskórym senatorze. Do tego stopnia, że nosi jego imię na opiętych czerwonych majtkach, czego nie omieszkała oczywiście pokazać. - Kochanie jesteś najlepszym kandydatem\ Lubię kiedy jesteś twardy\W debacie z Hillary – śpiewała (cudzym głosem) Obama Girl. Internauci byli zachwyceni.
... Scarlett nuci "tak, możemy"...
W kampanię na rzecz senatora z Chicago włączyły się też celebrities. Najjaśniejszą gwiazdą wśród nich była Scarlett Johnanson. Prosty refren "Yes We Can" ("Tak, możemy") i tekst złożony z cytatów z przemówień Baracka Obamy nie był może tak przebojowy jak „I’ve Got crush…”, ale niewątpliwie w przystępny sposób przybliżył kluczowe w kampanii ciemnoskórego kandydata kwestie.
... a Clinton Girl jest gorąca dla Hillary
Hillary Clinton też ma swoją wierną fankę. W mocno dwuznacznym klipie „Hott4Hill” - co można przetłumaczyć jako „Gorąca dla Hill(ary)” – dziewczyna w bikini kolorach flagi Stanów Zjednoczonych śpiewała o swoich uczuciach dla byłej Pierwszej Damy. Zarzekała się, że chciała tylko sparodiować swoją „zadurzoną w Obamie” koleżankę i dobrze się bawić. Co też jej się udało.
Wszystkie sztaby wyborcze zgodnie zapewniają, że nie mają nic wspólnego z radosną twórczością zwolenników swoich kandydatów. I nawet jeśli nie wszystkie obywatelskie inicjatywy witają z otwartymi ramionami, specjalnie przeciw nim też nie protestują.
Źródło: tvn24.pl, TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: YouTube