Liczba zmarłych przekroczyła sto, zidentyfikowano tylko cztery osoby

Wciąż rośnie tragiczny bilans ofiar pożaru na hawajskiej wyspie Maui, który niemal doszczętnie zniszczył historyczny kurort Lahaina. Gubernator Hawajów Josh Green przekazał, że liczba ofiar śmiertelnych przekroczyła sto i wynosi 101. Jak dotąd zidentyfikowano tylko czterech zmarłych.

Na Maui ogień poruszał się tak szybko, że dla niektórych jedyną droga ucieczki był ocean. To największa klęska żywiołowa w historii stanu. Lokalne władze zapowiedziały odbudowę wyspy. Spłonęło na niej 1000 domów.

CZYTAJ TEŻ: Pożary na Hawajach. Historie ludzi, którzy zginęli

Pożary na Maui zaczęły się w ubiegły wtorek. Wspomagał je silny wiatr. Oficjalna przyczyna pożaru nie została jeszcze ustalona, ale wiadomo, że panująca na wyspie susza i silne wiatry stworzyły idealne warunki do błyskawicznego rozprzestrzeniania się ognia.

Gubernator Green mówił dziennikarzom, że pożar potrafił przemieścić się w ciągu minuty nawet na odległość 1,6 kilometra. 

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: