Pożary na Hawajach. Historie ludzi, którzy zginęli

Źródło:
CNN, ABC News, Reuters tvnmeteo.pl

Liczba ofiar najbardziej śmiercionośnego od ponad 100 lat pożaru w USA rośnie z dnia na dzień. Ostatni ogłoszony bilans to 99 osób, ale władze są zdania, że w kolejnych dniach wzrośnie on "bardzo znacząco". Oficjalnej listy potwierdzonych ofiar śmiertelnych jeszcze nie podano, ale media przytaczają niektóre ich nazwiska i historie.

Gubernator Hawajów Josh Green mówił w rozmowie z CNN, że liczba ofiar śmiertelnych, obecnie wynosząca 99 osób, prawdopodobnie wzrośnie "bardzo znacząco" i może się podwoić w ciągu 10 dni. W czasie, gdy trwa przeszukiwanie spalonych budynków i terenów, służby przyznają, że trudno jest nawet oszacować liczbę zabitych i poszkodowanych. Część osób uważanych za zaginione może gdzieś oczekiwać pomocy, nie będąc w stanie się skontaktować z najbliższymi lub władzami.

Według szefa policji Maui, Johna Pelletiera, do poniedziałku przeszukano zaledwie jedną czwartą objętej pożarem powierzchni. W akcji uczestniczą specjalnie wyszkolone psy. - Nikt z nas nie zna jeszcze rozmiaru tragedii – dodał policjant. Do osób, których bliscy zaginęli, skierowano apel o dostarczanie próbek DNA, które pomogą w ewentualnej identyfikacji zwłok. - To był taki pożar, który topił metal - podkreślił Pelletier, tłumacząc, w jakim stanie są odnajdowane szczątki.

Żywioł pozbawił dachu nad głową tysiące ludzi. Według urzędników hrabstwa Maui, w piątek wieczorem w schronach ewakuacyjnych znajdowało się prawie 1500 osób. Gubernator Green przekazał, że od poniedziałku część z nich zaczęła opuszczać schroniska, jako że udostępniane jest coraz więcej tymczasowych kwater w hotelach, lokalach z Airbnb i domach, które przetrwały pożar.

Czytaj także: Niemal 100 zabitych, trwają poszukiwania ponad tysiąca osób

Franklin Trejos. Zginął, próbując chronić psa

To, że wśród śmiertelnych ofiar pożaru, który we wtorek pochłonął miejscowość Lahaina, był 68-letni Franklin "Frankie" Trejos, potwierdziła w rozmowie z CNN jego siostrzenica Kika Perez Grant. Dodała, że gdy ogień się uspokoił, zadzwonił przyjaciel jej wujka z informacją, że "nie jest pewien", czy mężczyźnie udało się ujść z życiem. - Nie traciliśmy nadziei, ale zadzwonił znowu i przekazał, że znalazł szczątki wujka Frankie'ego - opowiadała Perez Grant.

Osobą, która dzwoniła, był emerytowany kapitan straży pożarnej Geoff Bogar, od 35 lat zaprzyjaźniony z Franklinem Trejosem. Jak napisała AP, pochodzący z Kostaryki Trejos zamieszkał na Maui w domu Bogara. Przez długi czas pomagał mu w opiece nad ciężko chorą żoną.

Gdy we wtorek nadszedł ogień, obaj mężczyźni początkowo nie uciekli, próbując ratować posiadłość oraz pomagać innym mieszkańcom Lahainy. Ale gdy płomienie zbliżały się, wiedzieli, że nie ma już czasu. Każdy pobiegł do swojego samochodu. Kiedy pojazd Bogara nie chciał odpalić, mężczyzna wybił okno i tak się wydostał. Czołgał się, dopóki nie znalazł go patrol policji. Trafił do szpitala.

Wrócił następnego dnia. We własnym samochodzie znalazł szczątki przyjaciela na tylnym siedzeniu, przykrywające ciało Sama, trzyletniego, ukochanego golden retrievera Bogara. Prawdopodobnie mężczyzna próbował ochronić psa. - Wujek Frankie był dobrym człowiekiem, kochał przyrodę, zwierzęta, całym sercem kochał swoich przyjaciół i rodzinę – powiedziała jego siostrzenica Kika Perez Grant.

Czytaj także: Ogień na Hawajach. Historie Hawajczyków, którzy przetrwali pożary

Carole Hartley. Wkrótce świętowałaby urodziny

- To był wolny duch, zawsze szukała dobra w ludziach i zawsze pomagała innym - tak inną z ofiar pożaru na Maui, 60-letnią Carole Hartley, opisała w rozmowie z CNN jej starsza siostra Donna Gardner Hartley.

Carole, mieszkająca w Lahainie od 36 lat, i jej partner Charles Paxton zostali rozdzieleni podczas próby ucieczki przed ogniem. Według relacji mężczyzny, zacytowanej przez agencję AP, on pakował rzeczy do samochodu na podjeździe, podczas gdy kobieta poszła na tył domu, prawdopodobnie sprawdzić, co dzieje się z ich lokatorem. Wtedy wiatr rozniecił płomienie, a samochód eksplodował.

Charlesa uratowali przyjaciele. Zorganizował grupę poszukiwawczą. Szczątki kobiety, a także zegarek, który nosiła na ręku, znaleziono w weekend na terenie posiadłości zamieszkiwanej przez parę.

- 28 sierpnia skończyłaby 61 lat – opowiadała Donna Hartley. - Powtarzała mi ostatnio, że "jeszcze rok, siostro, i odchodzę na emeryturę" - dodała.

Czteroosobowa rodzina. Znaleźli ich w spalonym samochodzie

W trakcie próby ucieczki przed płomieniami zginęło także czworo członków jednej rodziny - małżeństwo Faaso i Malui Fonua Tone oraz Salote Takafua i jej syn Tony Takafua. Ich szczątki znaleziono w czwartek w spalonym samochodzie w pobliżu ich domu.

"Rozmiary naszego żalu są nie do opisania" – czytamy w oświadczeniu rodziny.

"Strata i złamane serce są dla wielu nie do zniesienia My, jako społeczność, musimy po prostu objąć się nawzajem i wspierać nasze rodziny, przyjaciół i naszą społeczność najlepiej, jak potrafimy” – napisał w wiadomości tekstowej do agencji AP Lylas Kanemoto, który znał zabitych. Dodał, że sam wciąż czeka na wieści o zaginionym kuzynie Glenie Yoshino. "Mamy nadzieję na najlepsze, ale przygotowujemy się na najgorsze" - przyznał.

Historia, która daje nadzieję

Są zdarzenia, które pozwalają nie tracić nadziei rodzinom czekającym na swych bliskich i wierzącym, że przeżyli. Taka jest historia mężczyzny, który odezwał się po trzech dniach, podczas których nie dawał znaku życia.

Brittany Talley w środę w ubiegłym tygodniu dostała od swego dziadka, 66-letniego Timma "TK" Williamsa, zdjęcie pożaru szalejącego na Maui. Wysłał je podczas ewakuacji z miejscowości Kaanapali. Potem przestał się odzywać.

Jednak w sobotę mężczyźnie udało się wreszcie znaleźć znowu w miejscu z wystarczającym zasięgiem i wysłać SMS-a z informacją, że jest bezpieczny. - Tysiące ludzi przeżywa teraz najgorsze chwile w życiu, więc otrzymanie SMS-a było małym gestem, ale ogromnym błogosławieństwem dla całej mojej rodziny – mówiła Talley w rozmowie z CNN.

Autorka/Autor:rzw

Źródło: CNN, ABC News, Reuters tvnmeteo.pl

Pozostałe wiadomości

Pogoda na jutro, czyli na niedzielę. W niektórych regionach kraju dzień zapowiada się pogodnie. Będą jednak miejsca, w których mogą pojawić się słabe opady deszczu.

Pogoda na jutro - niedziela, 23.02. W części kraju mogą przydać się parasole

Pogoda na jutro - niedziela, 23.02. W części kraju mogą przydać się parasole

Źródło:
tvnmeteo.pl

Hiszpańscy strażacy interweniowali przy niecodziennej sytuacji. Ich pomocy wymagała koza, która utknęła na parapecie mieszkania na piątym piętrze. Zwierzę udało się zwabić w bezpieczne miejsce dzięki sałacie i marchwi.

Koza na parapecie mieszkania na piątym piętrze. Interweniowali strażacy

Koza na parapecie mieszkania na piątym piętrze. Interweniowali strażacy

Źródło:
Reuters

Najbliższe dni przyniosą pogodną aurę w wielu regionach kraju. Później na niebie pojawi się jednak więcej chmur, może z nich padać deszcz. Będzie jednak dość ciepło - miejscami temperatura przekroczy 10 stopni Celsjusza.

Najpierw sporo słońca, później aura zacznie się psuć

Najpierw sporo słońca, później aura zacznie się psuć

Źródło:
tvnmeteo.pl

W sobotę na terenie gminy Drelów w województwie lubelskim znaleziono meteoryt. Kilka godzin później poinformowano o kolejnych odnalezionych odłamkach. Kosmiczna skała wleciała w atmosferę i spadła na Ziemię we wtorek wieczorem. Zjawisku, które udało się zarejestrować na nagraniu, towarzyszyły rozbłysk na niebie oraz głośny huk.

Meteoryt spadł na Lubelszczyźnie. "Historyczna chwila"

Meteoryt spadł na Lubelszczyźnie. "Historyczna chwila"

Źródło:
tvnmeteo.pl, Skytinel

Środowemu przelotowi szczątków Falcona 9 na polskim niebie towarzyszył nie tylko świetlny spektakl, ale też spektakularny huk. Odgłosy te można usłyszeć na nagraniu. Karol Wójcicki, autor bloga "Z głową w gwiazdach" wyjaśnił, skąd się wzięły takie dźwięki.

"Kosmos nie tylko wygląda epicko, ale też potrafi nieźle huknąć"

"Kosmos nie tylko wygląda epicko, ale też potrafi nieźle huknąć"

Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl

Synoptycy IMGW aktualizowali prognozę zagrożeń na kolejne dni. Jak przekazali, we znaki dadzą nam się opady marznące, a także oblodzenie. Sprawdź, gdzie może być niebezpiecznie.

Opady marznące i oblodzenie. W tych regionach IMGW może wydać alerty

Opady marznące i oblodzenie. W tych regionach IMGW może wydać alerty

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

W sobotę w Tatrach doszło do śmiertelnego wypadku. Jak przekazali ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratowniczego, ofiara to mężczyzna, który spadł z dużej wysokości. Mimo słonecznej aury, w górach panują bardzo niebezpieczne warunki.

Śmiertelny wypadek w Tatrach. Mężczyzna spadł z dużej wysokości

Śmiertelny wypadek w Tatrach. Mężczyzna spadł z dużej wysokości

Źródło:
PAP, TOPR

"Nasza rakieta Falcon 9 weszła w atmosferę nad Europą. Współpracujemy z polskim rządem w sprawie odzyskiwania szczątków, powodem upadku w Polsce była usterka" - poinformowała firma SpaceX w oświadczeniu opublikowanym w sobotę na stronie internetowej. W ciągu ostatnich dni w kilku miejscach kraju odnaleziono niezidentyfikowane obiekty, które mają być częścią maszyny.

Szczątki rakiety Falcon 9 w Polsce. Jest komunikat SpaceX

Szczątki rakiety Falcon 9 w Polsce. Jest komunikat SpaceX

Źródło:
PAP, tvnmeteo.pl, SpaceX

Brazylijskie miasto Buriticupu, położone na północno-wschodnim krańcu Amazonii, jest powoli pochłaniane przez ziemię. W ostatnich tygodniach powstały tam ogromne zapadliska o głębokości kilku metrów. Sytuacja jest na tyle poważna, że władze ogłosiły stan wyjątkowy.

Ziemia pochłania to miasto. Ogłoszono stan wyjątkowy

Ziemia pochłania to miasto. Ogłoszono stan wyjątkowy

Źródło:
Reuters

W rejonie Etny w ostatnim czasie odnotowuje się zjawisko niebezpiecznej turystyki. Niedawno grupa ludzi weszła w nocy na wulkan w trampkach, aby zobaczyć z bliska trwającą erupcję. Są znane także inne przypadki nieodpowiedzialnego zachowania turystów. Sycylijska Obrona Cywilna ostrzega, że takie osoby ryzykują własnym życiem.

W trampkach na Etnę

W trampkach na Etnę

Źródło:
Reuters

Lawina zeszła w amerykańskim hrabstwie Summit w stanie Kolorado. Pod śniegiem znalazł się kierowca skutera śnieżnego. Zobacz na nagraniu, jak wyglądała akcja ratunkowa.

Zeszła lawina, pod śniegiem spędził ponad godzinę. Nagranie

Zeszła lawina, pod śniegiem spędził ponad godzinę. Nagranie

Źródło:
CNN, eu.coloradoan.com

Peripatoides novaezealandiae to niezwykłe zwierzę. Mierzy kilka centymetrów, ma cechy zarówno stawonogów, jak i pierścienic, a podczas polowania pluje na ofiarę i śliną rozpuszcza jej wnętrzności. Teraz wygrał w tegorocznej edycji konkursu na nowozelandzkiego "robaka roku 2025".

Wybrano nowozelandzkiego "robaka roku". Zwycięski gatunek rozpuszcza swoje ofiary od środka

Wybrano nowozelandzkiego "robaka roku". Zwycięski gatunek rozpuszcza swoje ofiary od środka

Źródło:
CNN, bugoftheyear.ento.org.nz

W Tatrach obowiązuje pierwszy stopień zagrożenia lawinowego. Na szlakach występują oblodzenia i jest ślisko. W Dolinie Pięciu Stawów leży 70 centymetrów śniegu. Również w Karkonoszach i na Babiej Górze obowiązuje lawinowa "jedynka".

Na szlakach leży zmrożony i twardy śnieg. Trudne warunki w górach

Na szlakach leży zmrożony i twardy śnieg. Trudne warunki w górach

Źródło:
PAP, GOPR, TOPR

Ubiegłej nocy nad Polską przeleciały co najmniej dwa bolidy. Potwierdzają to obserwacje projektu Skytinel, zajmującego się monitorowaniem nieba nad naszym krajem. Niezwykle jasne smugi były widziane z wielu miejsc w Polsce.

Kolejne kule ognia przeleciały nad Polską. Nagranie

Kolejne kule ognia przeleciały nad Polską. Nagranie

Źródło:
Skytinel, Kontakt24

Drastycznie zmalało ryzyko na to, że w 2032 roku asteroida 2024 YR4 znajdzie się na kursie kolizyjnym z Ziemią. Najnowsze wyliczenia sugerują, że prawdopodobieństwo kolizji wynosi zaledwie 0,28 procent. Wcześniej według NASA ten współczynnik wynosił 3,1 proc.

Asteroida 2024 YR4. Czy trafi w Ziemię? Są nowe wyliczenia

Asteroida 2024 YR4. Czy trafi w Ziemię? Są nowe wyliczenia

Źródło:
NASA, PAP

Na terenie Polski znajdowane są obiekty, które mogą być pozostałościami rakiety Falcon 9. Jak mówił w programie "Wstajesz i wiesz" w TVN24 Jerzy Rafalski z Planetarium w Toruniu, możemy spodziewać się, że w niedalekiej przyszłości takie zdarzenia będą coraz częstsze.

"Powinniśmy zadać bardzo poważne pytanie firmie SpaceX"

"Powinniśmy zadać bardzo poważne pytanie firmie SpaceX"

Źródło:
tvnmeteo.pl

Odgłos przypominający brzmienie organów zaniepokoił rezydentów domu seniora w słoweńskim mieście Ajdovscina. Dziwny dźwięk był słyszany także w okolicy ośrodka.

Przez tajemniczy dźwięk nie zmrużyli oka

Przez tajemniczy dźwięk nie zmrużyli oka

Źródło:
Enex

W czwartkowy poranek mieszkańcy miasta Carollton w Teksasie przecierali oczy ze zdumienia. Pomimo braku opadów jedna z ulic pokryła się grubą warstwą lodu. Spektakularny widok wziął się z wycieku wody, który w połączeniu z rekordowym na tym obszarze mrozem stworzył niecodzienną scenerię.

Pękła rura, a krajobraz zamienił się w baśniowy

Pękła rura, a krajobraz zamienił się w baśniowy

Źródło:
CNN, CBS, NBC

Z powodu utrzymującej się fali upałów władze Sao Paulo na południu Brazylii wprowadziły specjalne środki mające na celu ograniczenie skutków wysokiej temperatury. W mieście rozstawiono specjalne stanowiska oferujące darmową wodę oraz pomoc medyczną.

Jest tak gorąco, że na ulicach rozdawana jest woda

Jest tak gorąco, że na ulicach rozdawana jest woda

Źródło:
Reuters

Mieszkańcy Peru zmagają się ze skutkami katastrofalnych powodzi i osuwisk ziemi spowodowanych ekstremalnymi opadami deszczu. Zniszczenia są rozległe i dotknęły także stolicę kraju, Limę. W środę peruwiański rząd ogłosił stan wyjątkowy w 157 dystryktach.

"Proszę, przyjdźcie szybko". Peru zmaga się z falą powodzi i osuwisk ziemi

"Proszę, przyjdźcie szybko". Peru zmaga się z falą powodzi i osuwisk ziemi

Źródło:
Reuters, Infobae.com

Służby w Lidzbarku Warmińskim otrzymały zgłoszenie o wilku, który ukrywał się w psiej budzie we wsi Henrykowo nieopodal Ornety. Jak dowiedział się portal tvnmeteo.pl zwierzę, które odłączyło się od stada było chore na świerzb. Po przewiezieniu do specjalnego ośrodka zwierzę zostało poddane eutanazji.

Wilk znaleziony w psiej budzie. "Przeżył horror"

Wilk znaleziony w psiej budzie. "Przeżył horror"

Źródło:
tvnmetep.pl, Henrykowo (gmina Orneta)/Facebook

Matt Wells ma 19 lat i jego pasją jest wędkarstwo. Mężczyzna od lat pływa kajakiem w północnych wodach Nowej Zelandii, ale jeszcze nigdy nie natknął się na potężnego drapieżnika. Wszystko zmieniło się na początku lutego. Jak relacjonował, płynącego tuż za nim żarłacza białego wziął najpierw za... makrelę królewską.

Pływał kajakiem i łowił ryby. Za jego plecami pojawił się żarłacz biały

Pływał kajakiem i łowił ryby. Za jego plecami pojawił się żarłacz biały

Źródło:
CNN, nzherald.co.nz

Pociąg pasażerski wykoleił się po uderzeniu w stado słoni w pobliżu rezerwatu przyrody w środkowej Sri Lance - pisze BBC. Choć nie ucierpiał nikt z pasażerów, według policji był to najgorszy tego typu wypadek z udziałem dzikich zwierząt - zabitych zostało sześć słoni.

Pociąg pasażerski wykoleił się po uderzeniu w stado słoni

Pociąg pasażerski wykoleił się po uderzeniu w stado słoni

Źródło:
BBC

Zapadlisko we wsi Godstone w Anglii przestało się powiększać - przekazały lokalne władze. Kilka dni temu z powodu powstania ogromnej dziury w drodze, która powiększyła swoją średnicę do ponad 20 metrów, ewakuowano mieszkańców pobliskich budynków. Pierwsze szacunki wskazują na to, że naprawa może potrwać nawet kilka miesięcy.

"Zapadlisko znajdowało się tuż przed moim progiem"

"Zapadlisko znajdowało się tuż przed moim progiem"

Źródło:
BBC, Reuters

Na skutek silnych mrozów w ostatnich dniach zamarzło jezioro Hańcza, najgłębsze jezioro w Polsce. Eksperci apelują, by jednak nie wchodzić na jego tafle, ponieważ warstwa lodu w niektórych miejscach jest cienka.

Najgłębsze jezioro w Polsce zamarzło

Najgłębsze jezioro w Polsce zamarzło

Źródło:
PAP

Na niebie w wielu miejscach kraju pojawiło się coś przypominającego deszcz meteorów. Zdjęcia i nagrania tego zjawiska otrzymaliśmy na Kontakt 24. Polska Agencja Kosmiczna potwierdziła w środę po południu, że obiekty, które pojawiły się rano nad Polską, był fragmentami rakiety firmy SpaceX. Jak poinformowano, we wtorek do służb trafił raport o wejściu części rakiety w atmosferę. MON odpowiedziało, że raportu nie dostało.

Szczątki rakiety Falcon 9 w atmosferze. POLSA: informowaliśmy służby. MON odpowiedziało

Szczątki rakiety Falcon 9 w atmosferze. POLSA: informowaliśmy służby. MON odpowiedziało

Aktualizacja:
Źródło:
"Z głową w gwiazdach", tvnmeteo.pl, Kontakt24

W środę nad Polską przeleciały szczątki rakiety Falcon 9. Częśc z nich mogła spaść na Ziemię. - Mieliśmy dzisiaj wyjątkowego pecha albo duże szczęście, że ta deorbitacja nastąpiła nad naszym krajem - mówił na antenie TVN24 Karol Wójcicki, popularyzator astronomii, autor bloga "Z głową w gwiazdach".

"Jak coś takiego spada nam z nieba, to nie jest to pożądana sytuacja"

"Jak coś takiego spada nam z nieba, to nie jest to pożądana sytuacja"

Źródło:
TVN24

Grupa brytyjskich i egipskich archeologów dokonała niezwykłego odkrycia. Ministerstwo Starożytności i Turystyki Egiptu podało, że znaleziono grobowiec zmarłego blisko 3500 lat temu faraona Totmesa II. Miejsce pochówku władcy położone jest w pobliżu Doliny Królów na południu kraju. To pierwsze takie znalezisko od 1922 roku.

W Egipcie dokonano odkrycia, jakiego nie było od ponad stu lat

W Egipcie dokonano odkrycia, jakiego nie było od ponad stu lat

Źródło:
PAP, CNN

Nad Polską przeleciały szczątki rakiety Falcon 9 firmy SpaceX. Zobacz nagranie, na którym widać, jak widowiskowo błyszczały nad elektrownią wiatrową pod Wrześnią.

Szczątki rakiety Falcon 9 nad Polską. To nagranie zapiera dech w piersiach

Szczątki rakiety Falcon 9 nad Polską. To nagranie zapiera dech w piersiach

Źródło:
tvnmeteo.pl