Służby odpowiedzialne za ochronę prezydenta USA badają sprawę kradzieży danych swojej szefowej Julii Pierson. Łupem hakerów padły numery jej telefonów, numer ubezpieczenia społecznego i informacje o kredytach.
Prywatne dane Pierson zostały wykradzione i opublikowane na portalu internetowym exposed.re. Nie wiadomo jednak dokładnie, jak wiele spośród zamieszczonych tam informacji na temat szefowej agencji jest prawdziwych, ani kto je tam zamieścił.
13 marca na tym samym portalu hakerzy opublikowali dane należące prawdopodobnie do Michelle Obamy i wiceprezydenta Joe Bidena.
Tajne śledztwo
Rzecznik Secret Service potwierdził, że prowadzone jest w tej sprawie śledztwo, lecz odmówił dalszych komentarzy. - Wiemy o tych doniesieniach - powiedziała rzeczniczka FBI, ale nie poinformowała o tym, czy FBI zaangażowane jest w śledztwo.
Secret Service zajmuje się wykrywaniem przestępstw finansowych oraz ochroną prezydenta i wiceprezydenta USA i ich rodzin, a także specjalnych gości rządu USA.
Julia Pierson jest pierwszą kobietą dyrektorem Secret Service (Tajnej Służby Stanów Zjednoczonych). Objęła to stanowisko pod koniec marca.
Autor: rf/tr/k / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu