Przemoc i chaos to codzienność Haiti, określanego jako najbiedniejszy kraj zachodniej półkuli. Większość jego terytorium, w tym stolica Port-au-Prince, kontrolowana jest przez gangi, korzystające z bezsilności i korupcji oficjalnych władz.
W otwartą walkę z tymi grupami zaangażowały się właśnie siły międzynarodowe, o czym poinformowały 20 października lokalne media. Powołany przez ONZ międzynarodowy kontyngent o nazwie Siły Zwalczania Gangów (GSF) przy wsparciu haitańskiej policji pod koniec ubiegłego tygodnia rozpoczął starcia zbrojne z gangami, próbując odzyskać kluczowe części kraju spod ich kontroli.
Siły ONZ walczą z gangami
GSF miały stoczyć już kilka potyczek z gangami wyposażonymi w karabiny maszynowe i moździerze, które jak podały miejscowe media, stawiały zacięty opór. Siły prorządowe w walce korzystały z kolei m.in. z uzbrojonych dronów. Powołując się na oficjalny komunikat dowództwa GSF przekazano, że szczególnie zacięte walki toczą się w rejonie stołecznego lotniska i gmachu dowództwa policji w Port-au-Prince.
Walki wybuchły także wzdłuż jednej z najważniejszych arterii komunikacyjnych kraju, w departamencie Artibonite na północ od stolicy. W ich efekcie udało się przywrócić bezpieczny ruch na strategicznej szosie nr 11, prowadzącej z wybrzeża w głąb kraju.
Zaangażowanie sił ONZ w otwartą walkę z gangami możliwe było dzięki zmianie zasad ich funkcjonowania w Haiti. 30 września Rada Bezpieczeństwa ONZ przyjęła rezolucję przygotowaną przez Panamę i USA o przekształceniu w GSF obecnej na Haiti od dwóch lat Wielonarodowej Misji Wsparcia Bezpieczeństwa oraz o utworzeniu Biura ONZ do spraw Wsparcia na Haiti. Od głosu wstrzymały się w tej sprawie Chiny, Pakistan i Rosja.
- Dramatyczny wzrost przemocy ze strony gangów zagroził samemu istnieniu państwa haitańskiego - stwierdził ambasador USA przy ONZ, Mike Waltz. GSF mają wstępnie mandat na 12 miesięcy, a ich liczebność może sięgnąć 5,5 tys. osób. Na razie nie wiadomo jednak, które państwa zgodzą się na udział w misji własnych sił, a wcześniejszy kontyngent utworzony przez ONZ cierpiał na poważne braki personelu i funduszy.
Przemoc na Haiti
Kontrolowane przez gangi Haiti jest jednym z najbardziej niebezpiecznych państw, na obszarze którego regularnie dochodzi do przemocy wobec ludności cywilnej. We wrześniu w ataku gangu w pobliżu stolicy zginęły 42 osoby. Członkowie gangu Viv Ansanm wdzierali się do domów i strzelali do mieszkańców. Wśród ofiar były dzieci i osoby starsze – podał prowadzony przez haitańskich emigrantów w USA "Haitian Times", powołując się na wstępne ustalenia miejscowych władz.
Stolica Haiti podzielona jest pomiędzy wpływy kilku rywalizujących ze sobą gangów, które kontrolują m.in. stołeczny port. Według danych Biura Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka (OHCHR), w pierwszej połowie roku na Haiti zabitych zostało ponad trzy tysiące osób, a setki tysięcy musiały uciekać z domów.
ONZ szacuje, że od 2022 roku w wyniku zbrojnej przemocy na Haiti zginęło ponad 16 tys. osób.
Autorka/Autor: zeb//mm
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PATRICE NOEL/EPA/PAP