Gwiazda "West Side Story" zamordowana? Po 31 latach są nowe dowody

Śmierć Natalie Wood jest niewyjaśniona od ponad 30 latParamount

Jedna z największych gwiazd kina amerykańskiego lat 50-tych i 60-tych Natalie Wood, która utonęła w 1981 r. być może nie straciła życia w wyniku wypadku. Tak brzmią ustalenia FBI podane w poniedziałkowe popołudnie. Na ciele aktorki znaleziono siniaki i zadrapania na szyi, ramionach oraz nadgarstkach.

Od 2011 r. trwa drugie śledztwo mające wyjaśnić przyczyny śmierci, która stała się jedną z najbardziej tajemniczych spraw w Hollywood.

Tajemnicza śmierć

Natalie Wood spędzała kilka listopadowych dni 1981 r. na jachcie u wybrzeży wyspy Catalina, 30 km na południe od Los Angeles. Podróżowała wraz ze swoim mężem, producentem i aktorem telewizyjnym i filmowym Robertem Wagnerem i przyjacielem - również jedną z największych gwiazd Hollywood tamtego czasu - Christopherem Walkenem.

29 listopada z niewyjaśnionych dotąd przyczyn wpadła do wody i utonęła. Jej śmierć wstrząsnęła branżą filmową. Śledczym udało się wtedy stwierdzić, że noc przed śmiercią spędziła razem z Wagnerem i Walkenem "na jedzeniu i piciu".

Siniaki przed wpadnięciem do wody

W 2012 r. do dokumentów nowo otwartego śledztwa dodano 10-stronicowy dokument zawierający wyjaśnienia dotyczące siniaków i zadrapań znalezionych na ciele aktorki, o których w czasie sekcji zwłok ponad 30 lat temu niewiele napisano.

"Umiejscowienie siniaków i zadrapań, ich rodzaj i ilość, brak potwierdzonego urazu głowy czy wyraźnych śladów uderzenia np. o pokład jachtu każą nam stwierdzić, że te znamiona pojawiły się na ciele ofiary przed jej śmiercią. (...) Dlatego nie można stwierdzić, czy wejście ofiary do wody było dobrowolne i planowane" - brzmi część 10-stronicowego raportu zacytowana w poniedziałek przez agentów FBI.

Więcej komentarzy w tej sprawie się nie pojawiło. Nikt z przedstawiających nowe ustalenia nie odpowiedział na pytania dziennikarzy, czy jest więcej dowodów, które rzucają cień na tę sprawę.

Poinformowano tylko, że obecnie 70-letni Christopher Walken nie jest podejrzanym o morderstwo w sprawie.

Ikona Hollywood

Natalie Wood była córką rosyjskich emigrantów. Jej prawdziwe nazwisko to Natasza Nikołajewna Zacharenko. Urodziła się w 1938 r. w San Francisco.

Jej kariera w Hollywood rozpoczęła się w latach 50-tych. W 1955 r. zagrała w jednym z najgłośniejszych filmów tamtego czasu, "Buntowniku bez powodu" u boku Jamesa Deana.

Sześć lat później była jedną z głównych aktorek na planie legendarnego musicalu "West Side Story", który zdobył wtedy statuetkę dla najlepszego filmu roku.

W 1965 r. zagrała z kolei w mistrzowskiej komedii Blake'a Edwardsa "Wielki wyścig" - u boku największych gwiazd kina - Tony'ego Curtisa, Jacka Lemmona i Petera Falka.

Autor: adso//bgr/k / Źródło: Reuters

Źródło zdjęcia głównego: Paramount